Reklama
Rozwiń

Różne oblicza czasu

Czas w książkach dla dzieci w interpretacji najlepszych ilustratorów i malarzy - pisze Monika Janusz-Lorkowska.

Aktualizacja: 31.12.2013 19:06 Publikacja: 31.12.2013 18:54

Różne oblicza czasu

Foto: materiały prasowe

Chyba tylko bajki o upływie czasu mogą być tak magiczne. Przedstawiają różne aspekty jego upływu, niekoniecznie związane z kalendarzem i tarczą zegara.

Zobacz galerię zdjęć

Oto „Szalony zegar"  Agnieszki Taborskiej, z malarskimi, trochę przerażającymi ilustracjami mistrza Antoniego Boratyńskiego. Fabuła? W skrócie taka: pewien król nakazał zbudowanie czarodziejskiego zegara. Zegar miał przyspieszać, gdy czas był niedobry, a zwalniać, gdy czasy są szczęśliwe. W ten sposób poddani długo mogli pławić się w szczęściu, a nieszczęścia mijały im szybko. Do czasu. Zegar bowiem zyskał duszę i zaczarował całe królestwo. Mała księżniczka z pomocą przybysza z innej krainy, dobrej czarownicy, ogrodnika i czarodziejki, próbuje odzyskać królestwo.

W ten sposób, wykorzystując konwencje klasycznych bajek, Taborska stworzyła urokliwą, filozoficzną opowieść o szczęściu, samotności i przemijaniu. Królewna, chłopiec z naszego świata, zamieniony w lustrzane odbicie dwór, samotny zegar i podróżująca na prosiaku dobra czarownica przeżywają przygody, które uczą, że wygórowane ambicje prowadzą do niebezpieczeństw.

Agnieszka Taborska jest romanistką, historykiem sztuki. Jej bajki dla dzieci ukazały się już w Niemczech, Japonii i Korei. Antoni Boratyński jest uznanym w świecie grafikiem i ilustratorem książkowym, jednym z twórców tzw. polskiej szkoły ilustracji. Mistrz. Jego nazwisko figuruje na Międzynarodowej Honorowej Liście im. H.Ch.Andersena.

Reklama
Reklama

A skoro o mistrzach ilustracji mowa, to trzeba wspomnieć o niedawno wydanej, a też dotyczącej czasu książce Iwony Chmielewskiej „Cztery strony czasu". Opowiada o historii Torunia, jednego z najstarszych miast w Polsce. Ale radości i smutki jego mieszkańców są takie same jak ludzi na całym świecie, jest to więc opowieść uniwersalna (pewnie dlatego książka bardzo dobrze przyjęła się w Korei). I tu jednym z bohaterów jest zegar. Na starym mieście, na środku rynku stoi ratuszowa wieża z czterema tarczami zegara skierowanymi w cztery strony świata. Po czterech stronach rynku stoją kamienice, a w nich kuchnie i salony, pokoje dziecięce i pracownie, w których nieustannie toczy się życie (mimo upływu czasu). Ratuszowy zegar jest świadkiem wielu wydarzeń. Przez stulecia przez miasto przetoczą się wojny, epidemie i powodzie, czasy urodzajów i czasy głodu, ale zwykli mieszkańcy kamienic będą dzielić te same troski i te same radości, co ludzie urodzeni 100, 200 i 600 lat po nich. Mimo, że pokoje tych mieszkańców będą różnić się sprzętem i wystrojem.

Niełatwo wytłumaczyć dzieciom, czym jest czas. Najmłodszym polecam w tym celu książkę „Leon i kotka. Czyli jak rozumieć mowę zegara". Napisana przez Grażynę Ruszewską, a zilustrowana przez wielokrotnie nagradzanego malarza Piotra Fąfrowicza, opowiada o leniwym kocie i małej, ciekawskiej kotce, dla których czas ma specjalne względy, traktując każdego z nich inaczej. Czas jest tu prostym zagadnieniem. Czas to pory posiłków. Zamiana nocy z dniem, i następowanie po sobie pór roku. Czas to... stałość.

„Kot Leon otworzył oczy i odetchnął z ulgą. Wszystko było na swoim miejscu. Siedział na ulubionej poduszce, na kanapie pod oknem. Obok stał stół, przy którym jego przyjaciółka Ada zawsze rano piła kakao. Spojrzał na ogromny zegar w rogu pokoju. Zegar, jak zwykle, drzemał, posapując cichutko: "tik tak, tik tak, tik tak, tik tak...".

Monika Janusz-Lorkowska

 

„Leon i kotka, czyli jak rozumieć mowę zegara"

Reklama
Reklama

Grażyna Ruszewska

il. Piotr Fąfrowicz

Wydawnictwo:

FRO9 , Łódź 2006

 

„Cztery strony czasu",

Reklama
Reklama

Iwona Chmielewska,

Wydawnictwo Media Rodzina

Poznań 2013

 

„Szalony zegar"

Reklama
Reklama

Agnieszka Taborska

il. Antoni Boratyński

Wydawnictwo Książkowe Twój Styl,

Warszawa 2008

Chyba tylko bajki o upływie czasu mogą być tak magiczne. Przedstawiają różne aspekty jego upływu, niekoniecznie związane z kalendarzem i tarczą zegara.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Literatura
Marcel Moss o swoich pisarskich tajemnicach. Prawie wszystkich...
Literatura
„Bałtyk", czyli kogo „obsmarował" w „Czarodziejskiej Górze" Tomasz Mann
Literatura
„Bałtyk” Tora Eysteina Øveråsa: tajemnice twórców bałtyckiego kręgu
Literatura
„Świat zagubiony”czyli Polska Ludowa przenosi się w kosmos
Literatura
„Czarodziej śmierci” – nowy kryminał Katarzyny Bondy jak „Breaking Bad” po polsku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama