Malala Yousafzai była w zeszłym roku faworytką do Pokojowej Nagrody Nobla, w końcu laureatem została Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej, ale dziewczyna za swoją odwagę zebrała już wiele innych nagród. Wśród nich Pakistan's First National Peace Prize, którą otrzymała w 2011 r., a w 2013 r. International Children's Peace Prize, nagrodę Anny Politkowskiej i Nagrodę Sacharowa. Trafiła też na listę kandydatów do tytułu Człowieka Roku magazynu „Time", a w swoje szesnaste urodziny przemawiała na forum ONZ.
Do zamachu doszło we wtorek, 9 października 2012 roku, gdy razem ze swoimi koleżankami, wracała ze szkoły. Zamachowcy zatrzymali przewożącego dziewczynki busa. Jeden z nich wskoczył do samochodu, stanął naprzeciwko Malali i oddał strzały w głowę i szyję. Oprócz Malali w ataku ucierpiały jeszcze dwie dziewczyny - Kainat Riaz i Shazia Ramza.
Malala cudem przeżyła. Jednak musiała opuścić swoją ukochaną dolinę Swat. Mieszka teraz z rodziną w Birmingham, w pustym, otoczonym ogrodzeniem z żelazną bramą pod napięciem domu, w którym, jak opisuje, czuje się jakby była tylko przejazdem.
„Czasem wydaje się, że przebywamy w luksusowym areszcie" - stwierdza.