Dorastanie w Phenianie

Kontrastowi między dziejami wartkim strumieniem toczącymi się w Europie a bezruchem komunistycznej Azji odpowiada poczucie 12-latka, że zatrzymał się w rozwoju, podczas gdy jego rówieśnicy tam daleko, w Polsce, naprawdę żyją.

Publikacja: 08.02.2014 00:16

Okładka książki, na której wydawca Paweł Dunin-Wąsowicz umieścił egzotyczny znaczek pocztowy z dalekomorskim okrętem pod splendorem bezchmurnego nieba, zapowiada literacką podróż. Obietnica to jednak przewrotna, gdyż autor, Artur Nowaczewski – gdynianin, wnuk kapitana żeglugi wielkiej i sam wędrowiec, od lat samotnie przemierzający pieszo góry Bałkanów – zaprasza nas do krainy swojej młodości: Korei Północnej.

„No dobrze, ale co tam robiłeś? Co stamtąd przywiozłeś?". W rytmie tych pytań rozwija się jego senna opowieść o wyjeździe do Phenianu. O mieszkaniu w enklawie bloków dla cudzoziemców, o wycieczkach pod czujnym nadzorem skośnookiej bezpieki, o niemożności spotkania ze zwykłymi tubylcami, o edukacji w szkole przy sowieckiej ambasadzie, wpajającej pionierski dryl, który u schyłku ZSRR coraz bardziej osuwa się w groteskę.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Literatura
Kto wygra drugą turę wyborów: „Kandydat” Jakuba Żulczyka
Literatura
„James” zrobił karierę na świecie. W rzeczywistości zakatowaliby go na śmierć
Literatura
Silesius, czyli poetycka uczta we Wrocławiu. Gwiazdy to Ewa Lipska i Jacek Podsiadło
Literatura
Jakub Żulczyk z premierą „Kandydata”, Szczepan Twardoch z „Nullem”, czyli nie tylko new adult
Literatura
Epitafium dla CK Monarchii: „Niegdysiejsze śniegi” Gregora von Rezzoriego