„Zabytki Magiczne” trafią nieodpłatnie do ponad 8,5 tys. polskich szkół. W nowym piśmie młodzi czytelnicy znajdą m.in. niezwykłe opowieści o miejscach na pozór zwyczajnych, jak łódzkie fabryki czy stare twierdze i kazamaty, a także smaczne anegdoty.
Jak ta o łódzkim fabrykancie Izraelu Poznańskim, który zostawił po sobie włókiennicze imperium – jeden z niewielu tak dobrze zachowany, obecnie rewitalizowany, kompleks poprzemysłowy – i słynny pałac, nazywany łódzkim Luwrem, wybudowany na przełomie XIX i XX w.
Zapytany przez architektów, w jakim stylu ma być rezydencja, Poznański odpowiedział: „We wszystkich. Może być paryski Luwr. Stać mnie na to!”.
Łódzki magnat miał gest. Żeby zrobić wrażenie na gościach, postanowił wyłożyć posadzkę sali balowej złotymi rublami. Pomysł nie zachwycił cara, bo tańczący musieliby deptać po jego wizerunku albo po dwugłowym rosyjskim orle.
Nie mogło też zabraknąć historii o duchach, ukrytych skarbach i miejscach owianych legendą, jak urokliwy dolnośląski zamek Podewils czy siedziba portugalskich królów – słynna Sintra (od 1995 r. na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO).