– Wszystko zostało podporządkowane kalendarzowi pisarza – powiedziała „Rz” Iwona Haberny z Wydawnictwa Literackiego. – Sławomir Mrożek odwiedzi Polskę w dniach 21 – 26 września i na ten czas zaplanowaliśmy uroczystości.
Największym wydarzeniem będzie publikacja przez WL „Dzienników” pisarza. Obejmują lata 1962 – 1989. Mrożek pracował nad nimi nieustannie podczas wszystkich podróży i przeprowadzek. Dzieło ma imponujący rozmiar – to 3000 stron rękopisu i 800 maszynopisu. Dramaturg pisał „Dzienniki” po polsku, a także francusku i angielsku. Była to forma ćwiczeń podczas nauki nowych języków.
– Tom pierwszy, który ukaże się we wrześniu, zawiera zapiski z lat 1962 – 1969 – wyjaśnia Iwona Haberny. – Kolejne części obejmować będą lata 70. i 80. Całość ukaże się w trzech tomach.
W „Dziennikach” pojawiają się tacy giganci literatury, jak Miłosz czy Gombrowicz, którego autor nazywał padrone. O sobie Mrożek pisze z ironią. 15 marca 1977 r. zanotował: „Moja fajka i kawa odwieczna, opoka moja ten stół mój poranny, z niego przyszłość i przeszłość mierzę. A potem odpadam jak robak uschnięty i leżę”.
Jubileuszowe imprezy poświęcone twórcy „Miłości na Krymie” odbędą się w Warszawie i Krakowie. Na 23 września w stołecznym Instytucie Sztuki Teatralnej zaplanowano konferencję prasową z udziałem pisarza. W Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego otwarta zostanie ekspozycja polskich i zagranicznych wydań jego dzieł. W obchody włączają się warszawski Teatr Współczesny i krakowska Szkoła Teatralna, które dla pisarza przygotowały spektakle niespodzianki.