Raz w Polsce, raz w Izraelu

W 2000 roku premier Izraela Ehud Barak wezwał do siebie byłego przewodniczącego Knesetu Szewacha Weissa.

Publikacja: 12.05.2010 03:26

Szewach Weiss Tomasz Dostatni OP w dwóch światach Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2010

Szewach Weiss Tomasz Dostatni OP w dwóch światach Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2010

Foto: Rzeczpospolita

– Szewach, ty będziesz moim ambasadorem. Na przykład w Berlinie.

– Jeszcze nie czas. Moja córka może tak, ja jeszcze nie – odparł Weiss.

– To może w Moskwie?

– W Moskwie taki mróz, zimno.

– ...

– Ja chcę do Warszawy.

– Zwariowałeś?

– Ehud, gdzie się urodziła twoja mamusia?

– W Warszawie...

Trudno nie przecenić znaczenia, jakie ta krótka rozmowa miała dla stosunków między Polakami a Żydami. Do Warszawy nie przyjechał bowiem zwykły, zawodowy dyplomata, ale... szukam dobrego słowa i nie mogę znaleźć... już wiem: do Warszawy przyjechał po prostu Szewach Weiss! Człowiek, który podbił serca Polaków i roztopił lody między obydwoma narodami.

To, że dziś między Polakami a Żydami jest tak dobrze, to w dużej mierze jego zasługa. Jak jeden człowiek mógł tego dokonać? Odpowiedź znajdziecie państwo w długiej – pełnej znakomitych anegdot – rozmowie, jaką przeprowadził z lubelskim dominikaninem ojcem Tomaszem Dostatnim, która została właśnie wydana w formie książki. „Cały czas żyję w dwóch światach. Tu i tam. Teraz w Polsce, jutro w Izraelu” – mówi Weiss.

– Szewach, ty będziesz moim ambasadorem. Na przykład w Berlinie.

– Jeszcze nie czas. Moja córka może tak, ja jeszcze nie – odparł Weiss.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Literatura
„James” zrobił karierę na świecie. W rzeczywistości zakatowaliby go na śmierć
Literatura
Silesius, czyli poetycka uczta we Wrocławiu. Gwiazdy to Ewa Lipska i Jacek Podsiadło
Literatura
Jakub Żulczyk z premierą „Kandydata”, Szczepan Twardoch z „Nullem”, czyli nie tylko new adult
Literatura
Epitafium dla CK Monarchii: „Niegdysiejsze śniegi” Gregora von Rezzoriego
Literatura
Percival Everett „dopisał się” do książki Marka Twaina i zdobył Nagrodę Pullitzera