Zły Tyrmanda - konkurs

W marcu w księgarniach pojawił się "Zły". Jak to on, ma znowu ważną misję do spełnienia. Ufamy, że za jego sprawą poważnie wzrośnie poziom czytelnictwa wśród Polaków. Na dobry początek mamy konkurs i trzy książki do wygrania

Publikacja: 31.03.2011 13:00

www.wydawnictwomg.pl

www.wydawnictwomg.pl

Foto: materiały prasowe

„Zły" to jeden z najlepszych polskich kryminałów. Leopold Tyrmand z wirtuozerią godną mistrza przekazuje mroczne tajemnice Warszawy z początku lat 50. XX w. W zakamarkach zrujnowanych kamienic czaiło się zło. Przed czytelnikiem maszeruje parada czarnych charakterów: Filip Merynos, Obywatel Kudłaty, Jerzy Meteor, Robert Kruszyna, Szaja... Po drugiej stronie barykady stoją wąsaty Juliusz Kalodont, nieoceniony reporter Kuba Wirus, przystojny doktor Witold Halski i urocza Marta Majewska (pierwowzorem postaci była pierwsza żona Tyrmanda, Małgorzata Rubel). Jest też wielu innych bohaterów powojennej Warszawy, stróżów porządku dnia codziennego.

A nad wszystkim czuwa „Zły", który ze złem walczy złymi metodami.

— A więc takie samo uderzenie, taka sama rana? — dziennikarz spojrzał na rannego. „Skądś znam tę twarz..." — pomyślał.

— Należy stąd wnosić, że facet ma świetną znajomość boksu i coś twardego w ręku. Czyż nie? — Halski uśmiechnął się z lekką drwiną.

— Jaki facet? Co za facet? Więc to, że biła za każdym razem ta sama ręka, przyjmuje pan jako pewnik? — dziennikarz szukał po kieszeniach. Wyciągnął mentolowe, poczęstował sierżanta i wetknął papierosa w usta rannego. — Chyba mu nie zaszkodzi? To te zdrowotne... — rzekł do Halskiego. Lekarz skinął przyzwalająco i przytknął zapałkę. Ranny zaciągnął się chciwie.

— Tak jest — powiedział Halski.

— Idźmy dalej. Twierdzi pan, że ranę powoduje rodzaj kastetu, a może pierścionek. Skoro wiemy, że pierścionki nosi się na lewym ręku...

— ...tedy biorąc pod uwagę siłę ciosu — uśmiechnął się Halski — dojdziemy do wniosku, że facet jest albo mańkutem, albo żonatym, czyli noszącym pierścionek na prawej dłoni. Kochany redaktorze, nie tędy droga. Wydaje mi się, że metoda indukcyjna w stylu niezapomnianego Sherlocka Holmesa na nic tu się nie przyda. To jest warszawska sprawa, jak sądzę: tu należy szukać wyjaśnień w problemach i tradycjach naszego miasta, w jego nastrojach i kolorycie.

Leopold Tyrmand "Zły"

www.wydawnictwomg.pl

KONKURS

Dla naszych czytelników mamy trzy książki.

Wygrają trzy pierwsze zgłoszenia na adres kultura@rp.pl.

W tytule mejla prosimy wpisać "Zły", a w treści podać link do wybranej recenzji książki Leopolda Tyrmanda, opublikowanej na stronach www "Rzeczpospolitej"

Start konkursu - piątek 1 kwietnia; godz. 19.00.

Zostań fanem serwisu na Facebooku.

Znamy już zwycięzców. Poinformujemy ich drogą elektroniczną. Dziękujemy za udział w konkursie :)

„Zły" to jeden z najlepszych polskich kryminałów. Leopold Tyrmand z wirtuozerią godną mistrza przekazuje mroczne tajemnice Warszawy z początku lat 50. XX w. W zakamarkach zrujnowanych kamienic czaiło się zło. Przed czytelnikiem maszeruje parada czarnych charakterów: Filip Merynos, Obywatel Kudłaty, Jerzy Meteor, Robert Kruszyna, Szaja... Po drugiej stronie barykady stoją wąsaty Juliusz Kalodont, nieoceniony reporter Kuba Wirus, przystojny doktor Witold Halski i urocza Marta Majewska (pierwowzorem postaci była pierwsza żona Tyrmanda, Małgorzata Rubel). Jest też wielu innych bohaterów powojennej Warszawy, stróżów porządku dnia codziennego.

Literatura
Kto wygra drugą turę wyborów: „Kandydat” Jakuba Żulczyka
Literatura
„James” zrobił karierę na świecie. W rzeczywistości zakatowaliby go na śmierć
Literatura
Silesius, czyli poetycka uczta we Wrocławiu. Gwiazdy to Ewa Lipska i Jacek Podsiadło
Literatura
Jakub Żulczyk z premierą „Kandydata”, Szczepan Twardoch z „Nullem”, czyli nie tylko new adult
Literatura
Epitafium dla CK Monarchii: „Niegdysiejsze śniegi” Gregora von Rezzoriego