Henry James
Opowiadania nowojorskie
Aktualizacja: 19.08.2012 16:00 Publikacja: 19.08.2012 16:00
Foto: Uważam Rze
Henry James
Opowiadania nowojorskie
W.A.B.
Cóż, zmarł dawno – prawie sto lat temu – a w dodatku w Polsce jego popularność zawsze była mocno ograniczona. Gdyby jednak tych samych przechodniów zapytać o takie filmy nakręcone według jego powieści jak: „W kleszczach lęku" (z Colinem Firthem), „Portret damy" (z Nicole Kidman, Johnem Malkovichem i Chistianem Bale'em), „Inni" (ponownie Nicole Kidman) czy „Plac Waszyngtona" Agnieszki Holland, pewnie nikt nie miałby większych problemów z potwierdzeniem ich znajomości. I w ten sposób Henry James wdarł się do świadomości Polaków tylnymi drzwiami. Dobrze, że chociaż tak – tym bardziej że właściwie każdy z tych filmów był udany. Ale jednocześnie obraz nigdy nie oddał całego uroku jego książek.
A jaki to urok? Otóż, zgorzkniałego malkontenta, na tyle jednak inteligentnego i zdolnego, żeby swoje narzekackie skłonności zamienić na wnikliwe i cokolwiek ironiczne portrety psychologiczne ludzi w czasach fin de siecle'u. Nie interesowała go polityka, ignorował kwestie społeczne – w centrum jego optyki znajdował się wyłącznie człowiek, jednostka unurzana w swoich czasach.
A czasów tych pisarz szczerze nienawidził, podobnie jak swoich dwóch ojczyzn – Wielkiej Brytanii i USA. Pierwszej za pogrążenie w obyczajowej degrengoladzie, drugiej za głupawy optymizm i intelektualne prostactwo. Nienawidził też kobiet, które koniec XIX w. wyłuskał ze sztywnego gorsetu społecznych norm, ale i mężczyzn, którzy z braku owego gorsetu skwapliwie skorzystali. Był James literatem na wskroś XIX-wiecznym, który po prostu doskonale zrozumiał, jak będzie wyglądało następne stulecie. I zupełnie mu się ono nie spodobało.
Powieści Jamesa były oczywiście wydawane w Polsce, ale nieregularnie, dawno i nie wszystkie. Od pewnego czasu sytuację tę stara się naprawić wydawnictwo Prószyński i S-ka, którego nakładem ukazali się już „Ambasadorowie", „Skrzydła gołębicy", „Portret damy", „W kleszczach lęku" i „Złota czara", teraz zaś trafiła do księgarni nigdy wcześniej u nas niepublikowana powieść „O czym wiedziała Maisie". Równocześnie, tym razem dzięki W. A. B., ukazują się jego „Opowiadania nowojorskie".
Henry James
O czym wiedziała Maisie
Prószyński i S-ka
Pierwsza z tych książek to klasyczny James – pokazuje, jak w oczach małej dziewczynki wygląda kryzys ówczesnej obyczajowości. To dość freudowska w treści powieść, ale po pierwsze – kiedy ją pisał, psychoanaliza dopiero raczkowała, a po drugie – James jest zbyt brutalnym autorem, by litować się nad losem dziecka. Spojrzenie małej Maisie jest figurą stylistyczną, która pozwala mu podkreślić żałość dorosłych, niepotrafiących poradzić sobie z własnym, rozdętym jak toksyczny balon, indywidualizmem.
Brutalność Jamesa dotyczy jednak nie tylko ludzi. W „Opowiadaniach nowojorskich" największe cięgi dostają się jego rodzinnemu miastu – niezależnie od tego, czy opowiada o traumach żołnierzy walczących w wojnie secesyjnej, klaustrofobicznych relacjach między ojcem i córką („Plac Waszyngtona"), czy nieopatrznie ujawnionych mrocznych sekretach pewnej kobiety („Historia pewnego arcydzieła"). Bohaterem tych dziewięciu opowiadań jest Nowy Jork – miasto, w którym skupiło się wszystko, czego pisarz prywatnie nie znosił, a co jednocześnie najbardziej podniecało go jako twórcę – zmiana.
Wewnętrzne rozdrażnienie autora w połączeniu z jego psychologiczną wnikliwością i genialną umiejętnością docierania do sedna problemu zamienia te drobne teksty w chłostę błyskotliwej ironii wymierzoną aurze fin de siecle'u.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Uważam Rze
Henry James
Opowiadania nowojorskie
Kasety VHS to dla wielu Polaków nie tylko nostalgiczne wspomnienia, lecz pierwsze okno na świat Zachodu i pasmo...
Wspólna infrastruktura sztucznej inteligencji w sektorze bankowym to ambitny projekt, który w przyszłości (potencjalnie) mógłby obniżyć koszty korzystania z niej. Problemem może być brak jednego standardu takich rozwiązań czy utrata przez banki przewag konkurencyjnych.
Raper Sokół, praprawnuk Stanisława Wyspiańskiego, zadebiutuje jako powieściopisarz książką „Wesołych Świąt”, któ...
Gościem najnowszej odsłony cyklu podcastów „Rzecz o książkach” jest mistrz polskiego retro-kryminału Marek Kraje...
Bliższe jest mi pojęcie tak zwanej choroby transowo-dysocjacyjnej niż opętania, ale starałem się w książce zesta...
Wiele uwagi przywiązuje się obecnie do innowacji, nie tylko technologicznych, które przynoszą nowe funkcjonalności, ale i takich, których oryginalność polega na unikatowym wzornictwie. Stąd liczba zgłaszanych patentów i zastrzeganych wzorów wciąż rośnie. By ułatwić sprawy urzędowe i zapewnić lepszą organizację pracy urzędów, część spraw będzie można załatwiać on-line
Colm Tóibín, jeden z najważniejszych współczesnych irlandzkich pisarzy, postanowił zacząć swoją nową powieść „wi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas