Janusz Waluś jest mordercą czy bohaterem?
Dla części białych w RPA jest bohaterem. Niektórzy afrykanerzy domagają się jego uwolnienia. Także w Polsce niektóre nacjonalistyczne organizacje widzą w nim postać godną podziwu. Co rok organizowana jest przed Wielkanocą w Polsce akcja pt „Wyślij kartkę świąteczną Januszowi Walusiowi". Czarni go nienawidzą. Mój czarny znajomy z RPA opowiadał mi kiedyś: „Gdybyś ty wiedział co się u nas wtedy działo, omal nie wybuchła wojna domowa. Już chcieliśmy chwycić za broń, już chcieliśmy ruszyć do walki"
O to przecież chyba chodziło?
Taki był zamysł. Gdyby nie orędzie, które po zamachu wygłosił Mandela, gdyby nie pokojowa retoryka polityków z jednej i z drugiej strony, to nie wiadomo jakby się to skończyło. Zwłaszcza, że było też wielu, którzy nawoływali do nienawiści. Choćby populista Julius Malema, który do dziś jest solą w oku dla rządzących krajem.
Hani dla wszystkich był niewygodny?