Ostatnie rozdanie - nowa książka Wiesława Myśliwskiego

Warto było czekać aż siedem lat na powieść "Ostatnie rozdanie" Wiesława Myśliwskiego. Trudno się od niej oderwać. Premiera 4 września - pisze Janusz Drzewucki.

Aktualizacja: 29.08.2013 19:31 Publikacja: 29.08.2013 19:19

Ostatnie rozdanie - nowa książka Wiesława Myśliwskiego

Foto: materiały prasowe

Nie jest to ani powieść sensacyjno-kryminalna, ani polityczna, nie jest to także powieść z kluczem, ale czyta się ją jednym tchem. Dla tej książki można zarwać noc.

Zobacz na Empik.rp.pl

Tytuł utworu pochodzi z gry w karty, w pokera gra się tu nie raz i nie dwa, lecz nie jest to utwór o pokerzystach, podobnie jak „Czarodziejska góra" Tomasza Manna nie jest opowieścią o gruźlikach. „Ostatnie rozdanie" ukazuje się w siedem lat po „Traktacie o łuskaniu fasoli" i w siedemnaście lat po „Widnokręgu", za które to powieści Myśliwski został uhonorowany Nagrodą Nike. Jako jedyny z pisarzy dwukrotnie. Czy zdobędzie Nike po raz trzeci? Nie ma co prorokować, ale wielce to prawdopodobne.

Z góry trzeba zaznaczyć, że 81-letni dzisiaj pisarz nie jest autorem bestsellerów, lecz arcydzieł, które szczęśliwie okazują się także przebojami wydawniczymi. Taki właśnie arcydzielny wymiar miały nie tylko obie książki nagrodzone Nike, ale także wczesne powieści „Nagi sad" (1967) oraz „Pałac" (1970), nie mówiąc już o „Kamieniu na kamieniu" (1984), uznawanym przez wielu krytyków za opus magnum Myśliwskiego.

Dramaty i powieści

Znamienne, że między powieściami ogłaszał on zazwyczaj sztuki teatralne: „Złodzieja" (1973) i „Klucznika" (1978) między „Pałacem" a „Kamieniem na kamieniu", „Drzewo" (1988) między „Kamieniem na kamieniu" a „Widnokręgiem", a między „Widnokręgiem" a „Traktatem o łuskaniu fasoli" – „Requiem dla gospodyni" (2000) oraz esej „Kres kultury chłopskiej" (2003). Czas, jaki minął od wydania „Traktatu", poświęcił natomiast wyłącznie na „Ostatnie rozdanie".

Znacząca zmiana tytułu

Kiedy kilka lat temu spytałem go, czy pracuje już nad nową powieścią, potwierdził, ale nie chciał zdradzać szczegółów, nie ma bowiem takiego zwyczaju. Ujawnił tylko, że ma być zatytułowana „Pierwszy koniec świata". Podobnie było z „Traktatem o łuskaniu fasoli". Powieść podczas pisania nosiła tytuł „Uroczysko". Dla Myśliwskiego zmiana tytułu nie jest tylko zmianą mechaniczną, pociąga za sobą zmianę kompozycyjną całości utworu lub odwrotnie: zmiana kompozycji tworzonej właśnie opowieści wymusza zmianę tytułu.

Myśliwski nigdy nie spieszy się z ukończeniem powieści, pisze wolno, z rozmysłem – co najważniejsze, pisze nie na maszynie i nie w komputerze, ale odręcznie! – z dala od literackiej giełdy. W skupieniu, w ciszy i spokoju cyzeluje poszczególne zdania. Jego proza odznacza się wybitnie aforystycznym charakterem.

Każdy jego utwór – czy to powieść, czy to dramat – wręcz skrzy się od myśli, które można uznać za złote, od sentencji i maksym i chce się zapamiętać. Wystarczy zajrzeć na takie strony w Internecie, jak: www.cytaty.info, www.cytaty.eu czy pl.wikiquote.org, żeby się przekonać, jaką furorę robią wśród czytelników zdania zaczerpnięte z jego książek. Świadczy to o popularności pisarza (zaiste, Myśliwski ma swoich oddanych czytelników, odmierzających czas tytułami jego utworów),ale też o mocy oddziaływania refleksyjnej, a nawet filozoficznej wymowy jego narracji. Co najważniejsze, złote myśli pojawiające się w tekstach Myśliwskiego nie padają tylko i wyłącznie z ust ich narratora, lecz wypowiadają je niemal wszystkie postaci powieści. Każdy człowiek ma swoją mądrość, zdaje się sugerować pisarz. Inna sprawa, że narrator „Ostatniego rozdania", podobnie jak narrator wcześniejszych utworów tego twórcy, to nie narrator autorski, nie wszystkowiedzący, lecz personalny, jeden z bohaterów opowieści, którego wiedza jest ograniczona jak każdego innego. Wie on tyle, ile nie wie, zarówno na temat otaczającej rzeczywistości, jak i siebie samego, sam dla siebie jest zagadką.

Sfatygowany notes z nazwiskami

Pewnie dlatego tak łatwo czytelnikowi przychodzi się z nim identyfikować. Tym bardziej że wiedza, jaką dzielą się bohaterowie „Ostatniego rozdania" między sobą i z odbiorcami powieści, nie jest wcale pochodną głębokich studiów filozoficznych, ale ich dotkliwego doświadczenia egzystencjalnego. A choć historii w tym utworze jak na lekarstwo, polityki nic a nic, to jednak nie ulega wątpliwości, że akcja zdarzeniowa powieści rozgrywa się w Polsce naszych dziadków, naszych rodziców, wreszcie nas samych.

Siłą napędzającą akcję „Ostatniego rozdania" jest notes z nazwiskami, adresami, numerami telefonów, jaki nieznany nam z imienia narrator i zarazem bohater utworu prowadził przez całe dorosłe życie. Notes jest mocno sfatygowany, rozpada się. Właściciel wie, że powinien kupić nowy. Wertując stary, zastanawia się, czyje nazwiska z niego usunąć. Robota wydaje się prosta, bowiem są wśród nich nazwiska ludzi, którzy zmarli lub tych, z którymi los zetknął go zaledwie przypadkiem, gdzieś, kiedyś, może jeden raz w życiu.

Najważniejsze słowo

Słowo „los" jest kluczowe dla „Ostatniego rozdania", podobnie jak dla całej twórczości tego autora. „Los jest czymś w rodzaju układu z życiem, można rzec, to kontrakt zawarty z samym sobą, tylko że wymaga odwagi wobec siebie" – twierdzi żyjący w absolutnej samotności bohater Myśliwskiego. Zapewne dlatego nie jest w stanie wykreślić z notesu ani jednego nazwiska, nawet gdy w pierwszej chwili niewiele mu mówi, gdy z wielkim trudem wydobywa z niepamięci człowieka, które je nosił. Nie byłby dzisiaj sobą, tym kim jest, gdyby nie oni, których drogi życia przecięły się z jego drogą. Powieść Wiesława Myśliwskiego to przejmująca i pasjonująca opowieść o przemijaniu, o tym, że przemija i świat, wreszcie o tym, że istniejemy o tyle, o ile pamiętamy: tych, co odeszli, i siebie samych, jakimi byliśmy. Nie przeminiemy do końca, jeśli zostaniemy zapamiętani, dopóki będzie o nas pamiętał ktokolwiek.

Nie jest to ani powieść sensacyjno-kryminalna, ani polityczna, nie jest to także powieść z kluczem, ale czyta się ją jednym tchem. Dla tej książki można zarwać noc.

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało 96% artykułu
Literatura
Targi Książki i Mediów VIVELO – 750 spotkań autorskich i 200 wydarzeń towarzyszących na PGE Narodowym
Literatura
Nie żyje Alice Munro, pisarka i noblistka
Literatura
Nosowska, Mindewicz-Puacz, Hołownia, Kuciel-Frydryszak, Puzyńska na Targach VIVELO
Literatura
Pulitzer’24: najważniejsze książki o Palestynie, czarnoskórych i wojnie
Literatura
Nie żyje Paul Auster