Kruca fuks. Alfabet góralski

Wszystko co trzeba wiedzieć o Podhalu - w książce Bartłomieja Kurasia i Pawła Smoleńskiego „Kruca fuks. Alfabet góralski" i we wznowionym po latach „Sklepie potrzeb kulturalnych" Antoniego Kroha.

Publikacja: 13.12.2013 10:47

Kruca fuks. Alfabet góralski

Foto: materiały prasowe

„Kruca fuks. Alfabet góralski"

można śmiało nazwać zakopiańskim niezbędnikiem, są w nim informacje o tatrzańskich szczytach, o poetach i artystach, mistrzach sportu i lokalnych sławach, których nie mało wśród Curusiów oraz o tym co zjeść i co wypić należy.

Czytając o "Halnym" (słowo to znaczy po góralsku "goły", gdyż ogołaca góry z drzew) można się dowiedzieć, że najbardziej katastrofalny w skutkach w ostatnich latach wiał w polskiej części Tatr 6 maja 1968 r.

„– O zapisywaniu odczytu nie było mowy, więc starałem się go zapamiętywać – wspomina Apoloniusz Rajwa, który miał wtedy dyżur meteorologiczny na Kasprowym Wierchu. – Widziałem, że zabrakło skali dla prędkości tych podmuchów. Na końcu podziałki było 80 m/s, ale moim zdaniem, gdyby nie zabrakło podziałki, to odczytałbym nawet 100 m/s." – cytują autorzy „Alfabetu".

Duet wydał już w 2010 r. „Bedzies wisioł za cosik. Godki podhalańskie", a w najnowszej książce z humorem opisują teraźniejszość i sięgają do historii.

Podobnie jak Antoni Kroh, etnograf i przewodnik tatrzański, który choć urodzony w stolicy, dzieciństwo spędził w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie w latach 50. uczęszczał do szkoły podstawowej, a pod koniec 60., zaraz po studiach, pracował w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem. Podhale i ludzi, których spotkał opisuje z sentymentem, jako chłopiec - zadziwiony, później już przesiąknięty tym specyficznym klimatem.

„Sklep potrzeb kulturalnych. Po remoncie"

jest poszerzonym wznowieniem jego książki - jak pisze wymazał „zmurszałe fragmenty" i dodał nowe. Tak jak Bartłomiej Kuraś i Paweł Smoleński nie zapomniał o Witkacym, którego duch pozostał w Zakopanem, cytuje go m.in. w rozdziale poświęconym portkom góralskim i ich szczególnej obyczajowej mocy.

Sam tytułowy sklep mieścił się w położonej w Bukowinie szopie z zielonym szyldem. Sprzedawała w nim Maryśka, która witała klientów pytaniem „Coześ fcioł". A kupić można było i poradniki rolnicze, i dzieła Putramenta, Słowackiego, Mickiewicza, Kraszewskiego, Kruczkowskiego... Był też ceniony wówczas szczególnie papier toaletowy - „rolki z dziwnym napisem Solali piętrzyły się pod sam sosręb". Przyjezdni „byli zachwyceni, że w Bukowinie taki prymityw, że papieru zaraz nie rozchwytują, i dopiero oni, przedstawiciele wyższej cywilizacji, robią z tym porządek" - pisze Kroh.

Górale również mogliby opowiedzieć o turystach wiele - mniej lub bardziej złośliwych - anegdot. Ale gdy trzeba będzie, to miejsce na kwaterze zawsze się znajdzie i gorąca kwaśnica stanie na stole w knajpie wypełnionej gwarem i lokalną muzyką.

Wszystkie atrakcje, nie tylko kulturalne, jakie Zakopane oferuje w sezonie zimowym, można znaleźć na stronie www.zakopane.pl.

Już w sobotę otwarcie sezonu narciarskiego.

Polecamy stronę z repertuarem Teatru im. St. I. Witkiewicza (ul. Chramcówki 15 34-500 Zakopane).

Czytaj również - Zakopiańskie love story.

W sobotę w Galerii Sztuki XX wieku w willi Oksza w Zakopanem, o godz. 17.00 odbędzie się spotkanie pod hasłem „Wskrzeszanie ducha dawnej Pysznej".

Więcej po południu na www.rp.pl/kultura

„Kruca fuks. Alfabet góralski"

można śmiało nazwać zakopiańskim niezbędnikiem, są w nim informacje o tatrzańskich szczytach, o poetach i artystach, mistrzach sportu i lokalnych sławach, których nie mało wśród Curusiów oraz o tym co zjeść i co wypić należy.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: Kinga Wyrzykowska o „Porządnych ludziach”
Literatura
„Żądło” Murraya: prawdziwa Irlandia z Polakiem mechanikiem, czarnym charakterem
Literatura
Podcast „Rzecz o książkach”: Mateusz Grzeszczuk o „Światach lękowych” i nie tylko
Literatura
Zmarły Mario Vargas Llosa był piewcą wolności. Putina nazywał krwawym dyktatorem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Literatura
Zmarł laureat Nagrody Nobla Mario Vargas Llosa
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne