Piękne wynalazki dla dzieci

Oto książki o nietypowej formie i treści, zachwycające mistrzowską ilustracją. Oszczędne w słowie zmuszają do refleksji w taki sposób jak czyni to poezja czy filozoficzna przypowieść - pisze Monika Janusz-Lorkowska.

Aktualizacja: 23.12.2013 21:00 Publikacja: 23.12.2013 20:08

"Cyrkowcy"

"Cyrkowcy"

Foto: materiały prasowe

Nie są to ani oczywiste (wprowadzenie, bohater, punkt kulminacyjny, morał),  ani wesołe bajki. Propozycje, o których mowa, to

„Cyrkowcy"

,

„Wynalazca"

i "Cztery zwykłe miski".

Zobacz galerię zdjęć

Pierwszą stworzyły Francuzki – Marie Desplechin i ilustratorka Emmanuelle Houdart. Ich książka ma duży format, większy od A3, autorki opatrzyły ją w wielkie, surrealistyczne ilustracje. Na jedenaście obrazów składa się jedenaście portretów bajecznych postaci. To rożne „baby dziwo", mężczyźni pozornie nieudaczni, osobniki wynaturzone z powodu zbyt małego lub zbyt wysokiego wzrostu oraz innych fizycznych lub psychicznych dysproporcji. Kiedyś takie osoby znajdowały zatrudnienie tylko w cyrku.  W tej książce oglądamy więc m.in. Kolosa, Człowieka-Pnia,  Przepowiadaczkę Przyszłości, Liliputka, Kobietę z Brodą. Ach, jacy oni piękni. Jacy fantastyczni, inni. Jakie mają nietypowe umiejętności! Ten wędrowny cyrk, ta bardzo ludzka w gruncie rzeczy rodzina, wzbudza nie tylko zaciekawienie i zachwyt, ale i zazdrość graniczącą z zawiścią. Mimo pozornych ułomności charakteryzuje wszystkich jej członków  odwaga, fantazja, mądrość, i miłość oczywiście.

Książkę nagrodzono Bologna Ragazzi Award 2012 – jedną z najważniejszych nagród ilustratorskich w Europie. Polecam nie tylko na Święta.

Druga z tej serii – „Wynalazca", autorstwa Jeana-Francois Martina, mniej surrealistycznie, choć równie symbolicznie pokazuje świat. Jeden wynalazek na tydzień, pięćdziesiąt dwa wynalazki na rok to składa się na spokojne życie bohatera opowieści, pana Felixa, genialnego wynalazcy. Pewien poniedziałek przynosi drastyczną zmianę: wynalazcę odwiedza milioner z prośbą o skonstruowanie maszyny, która milionerów czyni miliarderami. Spokój i pewności siebie u pana Felixa zostają na jakiś czas dotkliwie zburzone.

Przytoczona niemal jak w dzienniku pokładowym, w formie faktów, historia opowiedziana jest żartobliwie (co od pierwszego kontaktu z książką docenią dzieci) i ironicznie (co bez wątpienia docenią dorośli). Pan Felix ma czerwony nos, duże okulary i trochę niezgrabną sylwetkę, która porusza się jak marionetka. Jego codzienność jest usystematyzowana, a świat zmechanizowany i geometryczny. Jest przy tym Pan Felix nieco oderwany od rzeczywistości, ale jednocześnie wolny i szczęśliwy. W tym różni się od milionera – człowieka, który spędza życie na wydawaniu poleceń. Przy takim połączeniu – dwóch charakterystycznych postaci, autorskich ilustracji (z ich przygaszoną kolorystyką i stylistyką retro) i minimalistycznego tekstu – okazuje się, że Wynalazca ma w sobie to, co miały np. komedie Chaplina czy Bustera Katona. Jest smutną, wesołą, naiwną  i inteligentną opowiastką jednocześnie.

Trzeci wreszcie z proponowanych tu tytułów , picturebook  Iwony Chmielewskiej, to dopiero wynalazek. Proces twórczy przedstawiony jest tu w całej swej okazałości. I to tak, jakby odsłonić chirurgicznie serce i pokazać jak pracuje.

Materiałem wyjściowym dla autorki są cztery półkola wycięte z szarego papieru.  Mają kształt półksiężycy, hełmów, skrzydełek biedronki, otwartych parasolek, okularów, misek. Każde ze skojarzeń to temat na osobną historię. I skojarzeń tych może być nieskończenie wiele. I umieszczać można je w nieskończenie wielu kontekstach.   I ze spotkań przedmiotów z kontekstami może wyniknąć nieskończenie wiele refleksji i wniosków. Jak ten, że jedni mają za dużo, a inni za mało.  „Bo książkę można wymyślić o wszystkim. I przyda się w niej wszystko. Nawet cztery zwykłe miski z papieru".

Chmielewska cały tomik stworzyła ze starych, niepotrzebnych dokumentów i papierów oraz z podartych, wycofanych z bibliotek książek. Polecam jako niezwykły i estetyczny przykład bibliofilskiego recyklingu.

Monika Janusz – Lorkowska

Nie są to ani oczywiste (wprowadzenie, bohater, punkt kulminacyjny, morał),  ani wesołe bajki. Propozycje, o których mowa, to

„Cyrkowcy"

Pozostało 97% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski