Eric Clapton powraca

Pod koniec marca ukaże się album nagrany przez gitarzystę ze Steve’em Winwoodem rok temu w Madison Square Garden. W czerwcu duet rusza w trasę po USA

Publikacja: 03.03.2009 00:01

Eric Clapton wciąż w świetnej formie

Eric Clapton wciąż w świetnej formie

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Wygląda na to, że Eric Clapton po ustabilizowaniu życia rodzinnego porządkuje muzyczną karierę.

Dopisuje urwane wątki, poprawia złe wrażenie pozostawione w czasie spotkań sprzed lat. Nawiązuje kontakty, które nie doszły do skutku. Najpierw w 2000 r. nagrał płytę z BB Kingiem, potem postarał się, by polepszyć relacje z J.J. Cale’em, kompozytorem „Cocaine” i „After Midnight” – utworów wylansowanych przez Claptona i z nim kojarzonych. Jeśli tak było – Clapton załatwił sprawę po dżentelmeńsku i trzy lata temu nagrał ze swoim mistrzem płytę.

Pointy doczekał się także po latach najbardziej dramatyczny, ale wspaniały zarazem okres kariery gitarzysty, gdy był supergwiazdą w szeregach The Cream. Jak wiadomo, muzycy skłócili się, a po ostatnim koncercie 40 lat temu każdy poszedł w swoją stronę. Tymczasem w 2005 r. Clapton doprowadził do ponownego spotkania i solówki, które kiedyś grał na narkotycznym haju, teraz wykonał w pełni świadomie. Po mistrzowsku. Niestety, znowu dała znać o sobie zła chemia między muzykami. Po kolejnych koncertach Eric nie krył, że wspólnego grania przedłużyć się nie da.

Jednak pomysłów i pracy mu nie brakuje. Kolejnym przedsięwzięciem było w 1969 r. spotkanie ze Steve’em Winwoodem, z którym grali w zespole Blind Faith założonym wkrótce po rozpadzie The Cream.

Clapton wspominał, że był to trudny dla niego okres, bo po prostu nie miał gdzie iść i co ze sobą zrobić. Zmagając się z nadmiarem czasu, dowiedział się przez przypadek, że Winwood opuścił właśnie zespół Traffic. Szybko doszło do spotkania, mocno zakrapianego, podczas którego Clapton zagrał koledze „Presence of The Lord”. Choć rzecz, zdaniem obu panów, działa się w tajemnicy, usłyszał o niej szybko były perkusista The Cream Ginger Baker i dołączył do składu.

Nowy projekt nabierał rozpędu, a choć gitarzysta chciał uniknąć rozgłosu i gry w nowej supergrupie – współpraca stała się faktem. Trudno było nazwać zespół inaczej niż Blind Faith, czyli ślepa wiara. Debiut miała piękny. Zagrała 7 czerwca 1969 r. w Hyde Parku, ludzi było co niemiara, po horyzont. Niestety, koncert się nie udał – nagłośnienie było za słabe. Lider spostrzegł, że Baker znowu, jak w każdej stresowej sytuacji, jest nafaszerowany heroiną.

Na trasie w Skandynawii było lepiej, a potem przyszło zaproszenie z Ameryki. W Madison Square Garden oczekiwało ich 20 tysięcy fanów. Tego wieczoru doszło do zamieszek, fani wdarli się na scenę, interweniowała policja. Baker dostał pałką w głowę, pianino Winwooda zostało zniszczone. Tymczasem płyta sprzedawała się znakomicie: tylko Amerykanie kupili w ciągu miesiąca pół miliona egzemplarzy. Wtedy jednak zawiódł Clapton. Nie chciał był szefem, nie wychodził przed szereg, rzadko gościł przy mikrofonie.

Po latach przyznał, że zżerało go lenistwo. Wolał grać luzaka, niż być szefem. Coraz bardziej imponowali mu amerykańscy muzycy z Daleney & Bonnie. Dla nich zrezygnował z Blind Faith, które działało tylko kilka miesięcy, i stworzył Derek & The Dominos znanych z „Layli”. Niestety tamtej grupy nie da się już odtworzyć, nie wszyscy muzycy dożyli naszych czasów. Cieszmy się zatem powrotem Claptona i Winwooda, którzy w lutym 2008 r. postanowili poprawić złe wrażenie, jakie pozostawili w Madison Square Garden, i dali tam serię udanych już występów. Zestaw piosenek, jakie mają się ukazać pod koniec marca na koncertowym albumie CD i DVD, zawiera poza największymi przebojami obu muzyków także „Little Wing” i „Voodoo Chile” Hendriksa.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=j.cieslak@rp.pl]j.cieslak@rp.pl[/mail]

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"