Lista zaproszonych gwiazd wydłuża się: na scenę wyjdą też członkowie Metalliki, Stevie Wonder, Paul Simon, supergrupa Crosby, Stills, Nash & Friends oraz Simon & Garfunkel. To tylko czubek muzycznej góry, bo koncerty potrwają dwa dni. Będą się odbywać w Madison Square Garden 29 i 30 października.
Wszyscy zaproszeni są członkami Rock'n'roll Hall of Fame — ekskluzywnego grona twórców, którzy mają największe zasługi dla rozwoju muzyki rockowej. W Nowym Jorku wystąpią z zaprzyjaźnionymi artystami: Crosby, Stills & Nash zaproszą na scenę zespoły z Kaliforni, Metallika będzie przewodzić oddziałowi grup hardrockowych, a Stevie Wonder i Aretha Franklin będą gwiazdami soulowej rewii z udziałem orkiestry telewizyjnej CBS prowadzonej przez Paula Shaffera.
Produkcją i reżyserią rockandrollowego widowiska zajmą się m.in. Tom Hanks i Cameron Crowe. Retransmisję koncertów pokaże telewizja HBO. Sprzedaż biletów ruszy 3 sierpnia.
Rock'n'roll Hall of Fame powstał 25 lat temu. Jego pomysłodawcą był Ahmet Ertegun, założyciel Atlantic Records, najdłużej działającej niezależnej wytwórni płytowej w USA i odkrywca talentów Arethy Franklin czy Raya Charlesa. Był synem tureckiego ambasadora w Waszyngtonie, zakochanym w muzyce chłopakiem, który przemierzał zamieszkane przez Murzynów dzielnice, pytając ludzi, czego słuchają. Przez całe życie odwiedzał nocne kluby w poszukiwaniu talentów, zmarł w grudniu 2006 r. podczas koncertu Rolling Stones.
W 1983 r. Ertegun namówił grupę ludzi, w tym Iana Wennera, redaktora naczelnego „Rolling Stone'a, by pomogli mu stworzyć instytucję oddającą cześć najbardziej zasłużonych muzykom. Od 1984 r. podczas corocznej ceremonii w nowojorskim hotelu Waldorf-Astoria do grona gigantów rock'n'rolla włączani są kolejni artyści, którzy pierwszą płytę wydali co najmniej 25 lat temu.