Trunki na frasunki

Czas, jak to się mówi, oprzeć sprawę o bufet. Tu odsłania się arcybogaty krajobraz świata trunków.

Publikacja: 16.12.2009 06:09

Nalewka z dzikiej róży

Nalewka z dzikiej róży

Foto: stockfood

„Pijaństwo jak między mężczyznami, tak między kobietami było powszechnem. Od najdawniejszych czasów Litwini umieli u siebie w domu warzyć piwo, miód, kobyle mleko zmięszane z ciepłą krwią źwierząt, od której otrzymywało moc. Ten ostatni napój można było pić tylko po poświęceniu. Wszystkie napoje dla smaku zaprawiano pachnącemi ziołami” – pisał Ludwik z Pokiewia w 1846 r. „Żmudź sławi się swoim serem, cenionym wyżej nad holenderski, i piwem, które tam każda gospodyni sama przyrządza w kubełkach i garnkach. W smaku i mocy przechodzą one wszystkie fabryczne piwa i są bardzo zdrowe i tuczące”.

Różne bywały wynalazki. Młodzież szkolna znajdowała skromniutkie, ale prawdziwe, procenty w napoju zwanym sołoduchą. Po wyrobieniu ciasta chlebowego dzieżę zalewano ciepłą wodą i po kilku dniach, gdy płyn nabrał mocy, piło się go, słodząc miodem albo cukrem.

Ciekawy przepis daje Jan Szyttler, wilnianin, który był kucharzem na dworze Stanisława Augusta (pod kierownictwem sławnego kuchmistrza Pawła Tremo): „W myśliwskim stanie rozkoszą jest po pracy spoczynek, smaczna wieczerza i kielich... Dlatego też wspomnę o rozgrzewającym i zdrowym truneczku.

Wziąć garnek polewany mocny półtora garncowy, włożyć weń pół funta fig i kilkanaście gorzkich, łut cynamonu, kilka goździków, strączek wanilii, że trzech cytryn same cedro zestrugać, że trzech pomarańczy, miodu patoki lipcem zwanej kwartę, to wszystko zalać mocną wódką, oblepić i wstawić do pieca wypalonego, zamknąć na dzień cały; poczem na serwetę lub gęste sito przepuścić do wazy. Trunek ten będzie wyborny na toast: Niech żyją myśliwi”.

Do dziś przetrwała tradycja kresowych nalewek, ba, powiedziałbym, że od niedawna rozkwita w najlepsze. Poniżej dwa przepisy ze skarbczyka panny apteczkowej.

Aroniówka kresowa

(wg Waldemara Sulisza)

1 kg aronii

laska wanilii

7 goździków

0,5 cm kłącza świeżego imbiru

0,5 cm korzenia arcydzięgla

0,5 kg cukru

1 l wódki żytniej

Najlepsze są mocno dojrzałe, zebrane w październiku, owoce. Trzeba je starannie przebrać, umyć i wsypać do słoja. Imbir i arcydzięgiel pokroić w plasterki, dodać do owoców razem z goździkami i wanilią. Zalać wódką i postawić na parapecie, tak by dochodziło słońce. Co jakiś czas wstrząsać słojem, sprawdzać.

Po miesiącu zlać nalew, owoce zasypać cukrem. Po dwóch tygodniach wytworzy się syrop. Wymieszać go z nalewem, uważając, żeby nie zburzyć wytrawności aroniówki. Przefiltrować do butelki. Aroniówka powinna dojrzewać sześć miesięcy.

Żenicha kresowa

(wg Haliny Mamok)

1 kg dorodnych owoców dzikiej róży zebranych po pierwszych przymrozkach (można także włożyć je na dwie doby do zamrażalnika)

0,75 litra spirytusu

0,5 litra czystej wódki 40-procentowej

0,5 litra miodu

5 – 6 goździków

po 1 łyżeczce suszonego kwiatu rumianku i mięty

Owoce ponakłuwać, dodać przyprawy i zalać spirytusem. Szczelnie zamknięty słój ustawić w ciepłym miejscu na pięć tygodni.

Następnie alkohol zlać, a owoce dobrze wycisnąć, uzyskany sok przecedzić i połączyć z nalewką. Miód zagotować z dwoma szklankami wody, ostudzić, dodać wódkę i wymieszać z nalewką. Gotowy trunek porozlewać do butelek i pozostawić do sklarowania.

Potem ściągnąć klarowny płyn, a osad przefiltrować przez lejek z watą bawełnianą upchaną w nóżce. Żenicha powinna dojrzewać co najmniej trzy miesiące.

„Pijaństwo jak między mężczyznami, tak między kobietami było powszechnem. Od najdawniejszych czasów Litwini umieli u siebie w domu warzyć piwo, miód, kobyle mleko zmięszane z ciepłą krwią źwierząt, od której otrzymywało moc. Ten ostatni napój można było pić tylko po poświęceniu. Wszystkie napoje dla smaku zaprawiano pachnącemi ziołami” – pisał Ludwik z Pokiewia w 1846 r. „Żmudź sławi się swoim serem, cenionym wyżej nad holenderski, i piwem, które tam każda gospodyni sama przyrządza w kubełkach i garnkach. W smaku i mocy przechodzą one wszystkie fabryczne piwa i są bardzo zdrowe i tuczące”.

Pozostało 80% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"