Henriksson dokumentuje życie dzikiej przyrody od 20 lat. Tym razem, wraz z Landinem zapuścili się w niedostępne rejony Estonii, Szwecji i Finlandii, aby pokazać rytualne gody rozmaitych gatunków.
Wiosną, gdy świat fauny i flory budzi się do życia, a pożądanie eksploduje z niepohamowaną siłą, zwierzęta skrupulatnie wybierają partnerów, by urodzić i wychować potomstwo, zapewniając przetrwanie własnego gatunku. Dla wielu z nich najważniejszą częścią zalotów jest taniec – najlepszy sposób zaprezentowania swoich walorów, by zawrócić partnerowi lub partnerce w głowie. Niekiedy jest niezwykle romantyczny i zmysłowy, ale czasami przypomina brutalne zapasy, gdy w walce o samicę spotkają się dwa samce nabuzowane testosteronem.
Henrikssonowi i Landinowi udało się podpatrzeć m.in. balet w wykonaniu piętnastu tysięcy żurawi nad jeziorem Hornboga w Szwecji, umizgi cietrzewi i głuszców w odstępach fińskich lasów i zaloty jazgarzy w wodach estońskich jezior.
Twórcy zgromadzili znakomitej jakości materiał – zdjęcia świetnie oddają letnią atmosferę godowych zwyczajów, gdy w powietrzu unoszą się feromony. Pełną emocji muzykę skomponował Alan Williams.
Film zdobył m.in. Grand Prix na estońskim festiwalu filmowym. Jury podkreśliło, że „Taniec przyrody” to „znakomita opowieść o pięknie i gracji nordyckiej natury”.