Paweł Wakarecy finalista XVI Konkursu Chopinowskiego

Paweł Wakarecy, Polska, wyróżnienie XVI Konkursu Chopinowskiego

Aktualizacja: 21.10.2010 17:29 Publikacja: 21.10.2010 17:06

Paweł Wakarecy

Paweł Wakarecy

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

[b]"Rz":[/b] Jakie to uczucie grać w finale Konkursu Chopinowskiego?

[b]Paweł Wakarecy:[/b] Zapamiętam ten moment do końca życia. Bardzo się cieszę, że miałem możliwość wystąpić w finale, choć zupełnie się tego nie spodziewałem. Byłem stremowany, ale dość swobodnie czułem się na estradzie. Starałem się przede wszystkim skupić na muzyce i grać, najlepiej jak potrafię. Niezależnie od werdyktu jurorów udział w konkursie to dla mnie ważne doświadczenie, dzięki niemu zyskałem więcej pewności siebie na estradzie. Przyda mi się w kolejnych występach.

[b]Jak solista przygotowuje się do zagrania koncertu z orkiestrą?[/b]

Podczas indywidualnych prób ważna jest wyobraźnia, by poczuć, jak utwór zabrzmi na scenie. Kolejnym elementem jest ogrywanie koncertu z orkiestrą. Miałem szczęście, że niedawno podczas gościnnego występu w Grodzisku mogłem wykonać koncert f-moll z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą maestro Wita. To z pewnością mi pomogło.

[b]Jaki jest pana klucz do interpretacji muzyki Chopina?[/b]

Nie ma czegoś takiego. Między jego nutami zawsze staram się znaleźć coś osobistego i podzielić się tym z innymi. Oczywiście wskazówek przed występem udzielała mi moja profesor Katarzyna Popowa-Zydroń. Dostałem też od niej tradycyjnego kopniaka na szczęście.

[b]Czuł pan wsparcie publiczności?[/b]

Zdecydowanie tak. Używając piłkarskiego porównania można powiedzieć, że widzowie byli jak dwunasty zawodnik.

[b]Jakie ma pan plany na najbliższą przyszłość?[/b]

Marzę, żeby trochę wypocząć, zaczerpnąć świeżego powietrza. Będę grał koncerty, ale najważniejsze jest dla minie skończenie studiów. Jestem na piątym roku w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy i nie chciałbym się teraz zatracić w koncertowym życiu.

[i]- Rozmawiała Julia Rzemek[/i]

[b]"Rz":[/b] Jakie to uczucie grać w finale Konkursu Chopinowskiego?

[b]Paweł Wakarecy:[/b] Zapamiętam ten moment do końca życia. Bardzo się cieszę, że miałem możliwość wystąpić w finale, choć zupełnie się tego nie spodziewałem. Byłem stremowany, ale dość swobodnie czułem się na estradzie. Starałem się przede wszystkim skupić na muzyce i grać, najlepiej jak potrafię. Niezależnie od werdyktu jurorów udział w konkursie to dla mnie ważne doświadczenie, dzięki niemu zyskałem więcej pewności siebie na estradzie. Przyda mi się w kolejnych występach.

Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla