„Krzyżacy" na rockowo

Gadowski – Jagiełłą, Kukiz jako von Jungingen. Premiera 30 grudnia

Publikacja: 22.10.2010 21:00

„Krzyżacy" na rockowo

Foto: ROL

"Krzyżacy" to świetny materiał na musical – mówi Jacek Korczakowski, autor tekstów. – Porównałbym ich z "Nędznikami" Hugo, chociaż o powtórzeniu sukcesu Shonberga i Boublila trudno marzyć...

Autorzy i aktorzy pracują w pośpiechu. 30 grudnia to ostatni moment, żeby rock-operę wpisać w obchody jubileuszu 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. – Zdążymy – przekonuje scenarzysta i reżyser Marcin Kołaczkowski. – Mamy już 23 z 24 utworów.

Libretto "Krzyżaków" ma wykorzystywać te wątki powieści, które w 1960 r. zaczerpnął do filmu Aleksander Ford. – Chcemy jednak zachować większą zgodność z tym, co pisał Sienkiewicz – zapowiada Kołaczkowski. – Na przykład ślub Zbyszka i Danusi. W filmie go nie ma i rozterki Zbyszka sprowadzają się do pogoni za ukochaną. W spektaklu to mąż walczy o odzyskanie żony.

Widowisko nie będzie historyczne. Aktorzy wystąpią we współczesnych kostiumach, nowoczesna będzie też choreografia Agnieszki Glińskiej z krakowskiego Art Color Balet.

– Nie chciałbym zdradzać szczegółów – mówi Kołaczkowski. – Powiem tylko, że na scenie będzie 12 wokalistów, balet i zespół rockowy. Wszystko utrzymujemy we współczesnej tonacji, a jedynym scenograficznym odwołaniem do średniowiecza będą miecze.

Rock-opera to jednak głównie muzyka. I pod tym względem "Krzyżacy" mogą zaskoczyć. – Staram się unikać konwencji popowej i stworzyć coś w rodzaju mocnego rocka progresywnego – podkreśla kompozytor Hadrian Filip Tabęcki.

Potwierdza to Artur Gadowski, który wyśpiewa kwestie Jagiełły: – W tej chwili znam tylko jedną z moich piosenek. Jest klasycznie rockowa. Podobno inne mają taki sam charakter.

Nieco inaczej kompozycje postrzega Korczakowski.

– Są różne: od songów nader serio przez narracyjną balladę po kuplety kabaretowe – stwierdza. – Zresztą o piosenkach sensu stricto trudno tu mówić. Nieliczne mają szansę zaistnienia poza kontekstem libretta, choć niektórym to się może udać.

A to ważne, bo "Krzyżacy" mają w przyszłym roku funkcjonować w formie fonograficznej.

– Wkrótce po premierze ukaże się płyta z 13 utworami – mówi Kołaczkowski. – W dalszej perspektywie mamy wydanie albumu, na którym znajdzie się zarejestrowany na żywo spektakl.

Musical będzie miał premierę w Sali Kongresowej. Wiosną ruszy w trasę po największych polskich halach widowiskowych.

"Krzyżacy" to świetny materiał na musical – mówi Jacek Korczakowski, autor tekstów. – Porównałbym ich z "Nędznikami" Hugo, chociaż o powtórzeniu sukcesu Shonberga i Boublila trudno marzyć...

Autorzy i aktorzy pracują w pośpiechu. 30 grudnia to ostatni moment, żeby rock-operę wpisać w obchody jubileuszu 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. – Zdążymy – przekonuje scenarzysta i reżyser Marcin Kołaczkowski. – Mamy już 23 z 24 utworów.

Pozostało 81% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"