Żaglowiec Fryderyk Chopin stracił maszty na Atlantyku

„Fryderyk Chopin” dryfuje po Atlantyku. Załodze i 36 gimnazjalistom nic się nie stało

Publikacja: 30.10.2010 02:07

Żaglowiec „Fryderyk Chopin” (na zdjęciu we wrześniu w Gdyni) dryfuje ok. 160 km od brytyjskich wysp

Żaglowiec „Fryderyk Chopin” (na zdjęciu we wrześniu w Gdyni) dryfuje ok. 160 km od brytyjskich wysp Scilly

Foto: PAP, Adam Warżawa Adam Warżawa

– Kadłub jest cały, młodzież siedzi pod pokładem, a statek ma duże zapasy jedzenia – mówi „Rz” kpt. Krzysztof Baranowski, który uczestniczył w rejsie Szkoły pod Żaglami przez pierwsze trzy tygodnie (teraz jest w Polsce).

Według portalu Elondyn.co.uk dryfujący ok. 160 km na południowy zachód od brytyjskich wysp Scilly „Fryderyk Chopin” wysłał w piątek po południu sygnał SOS. Odpowiedziały trzy statki. Szef brytyjskiej straży przybrzeżnej Rod Johnson powiedział BBC, że nikomu z 47 osób nic się nie stało. Nie ma potrzeby ewakuacji.

Żaglowiec w ciągu weekendu ma być odholowany prawdopodobnie do portu Falmouth, gdzie zostanie przeprowadzony remont. Dowodzący „Chopinem” kpt. Ziemowit Barański nie chce uruchamiać silnika, bo boi się, że fragmenty olinowania ze złamanych masztów uszkodzą śrubę.

Portal Elondyn.co.uk podaje, że w rejonie kursu żaglowca wiał wiatr o sile 9 stopni w skali Beauforta, co wywołuje tam fale ośmiometrowej wysokości. Mogły one złamać maszty.

– Córka pisała mi mail w poniedziałek. Czekali na opuszczenie portu w Plymouth, bo była zła pogoda – mówi „Rz” Sylwia Kromka, mama uczestniczki rejsu, Ali. – Zapewniała też, że po burzach na Morzu Północnym, gdzie przeszli prawdziwą walkę z żywiołem, są zaprawieni w bojach.

Barański jest doświadczonym kapitanem, tak jak pierwszy oficer Mateusz Potempski. Żaglowiec, którego właścicielem jest Europejska Wyższa Szkoła Prawa i Administracji, był wypróbowany w warunkach ekstremalnych – opływał zimą Amerykę Płd.

Jego rejs ze Szkołą pod Żaglami rozpoczął się 3 października i miał potrwać do stycznia. Celem były Karaiby. Wyprawa jest nagrodą za całoroczny wolontariat. – Dołożymy wszelkich starań, by ten rejs został ukończony, choć trudno powiedzieć, w jakim terminie – zapewnia Katarzyna Zając, dyrektor SWPiA.

– Kadłub jest cały, młodzież siedzi pod pokładem, a statek ma duże zapasy jedzenia – mówi „Rz” kpt. Krzysztof Baranowski, który uczestniczył w rejsie Szkoły pod Żaglami przez pierwsze trzy tygodnie (teraz jest w Polsce).

Według portalu Elondyn.co.uk dryfujący ok. 160 km na południowy zachód od brytyjskich wysp Scilly „Fryderyk Chopin” wysłał w piątek po południu sygnał SOS. Odpowiedziały trzy statki. Szef brytyjskiej straży przybrzeżnej Rod Johnson powiedział BBC, że nikomu z 47 osób nic się nie stało. Nie ma potrzeby ewakuacji.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"