Jedni mieli talent, inni nie wyszli poza konwencjonalną poprawność. Warto jednak posłuchać ich muzyki. Taką szansę stwarza cykl koncertów w Zamku Królewskim – „Muzyka szlachetnie urodzonych”.
Podczas sześciu wieczorów, zaplanowanych na kolejne miesiące, posłuchamy m.in. utworów króla Alfonsa X, księcia Antoniego Radziwiłła, Thomasa Luisa de Victorii czy Carla Gesualda księcia Venosy.
[wyimek] [link=http://blog.rp.pl/zkulturanaty/2010/09/03/z-kultura-na-ty/]Z Kulturą na Ty! - poleć swoje wydarzenie kulturalne[/link][/wyimek]
Początek będzie jednak nietypowy. Władysław Żeleński pochodził z dobrego rodu, ale muzyka była dla niego nie rozrywką, lecz profesją, której poświęcił całe dorosłe życie.
Żeleński jest czołowym kompozytorem czasów pomoniuszkowskich, ciągle niedostatecznie cenionym. Najczęściej wykonywane są jego pieśni. Kilka z nich zaśpiewa w niedzielę Iwona Hossa, przy fortepianie ma towarzyszyć Robert Marat.