Jako konsultant firmy Ernst & Young pomagał pan szpitalom redukować koszty. Czy jest coś, czego ich dyrektorzy nigdy nie powinni robić, zasłaniając się względami ekonomicznymi?
Szpitale powinny zawsze zapewniać opiekę tym, którzy jej potrzebują. A rząd działać w interesie ludzi, organizując dla nich dobry system opieki zdrowotnej. Szpitale nie mogą kierować się tradycyjnym schematem zysku i straty, lecz mierzyć skuteczność swojej pracy ilością uratowanych ludzi i wyleczonych pacjentów. Najważniejsze zasoby naturalne, którymi dysponuje rząd, to naród. I to ludzie powinni być dla niego priorytetem.
Jeśli stałby się pan nagle bardzo bogaty, zostałby pan filantropem?
Trzeba dawać niezależnie od tego, czy jest się bogatym. Jeśli tylko mamy cokolwiek, powinniśmy się tym podzielić. Czasami pieniądze nie są żadnym rozwiązaniem, a innym razem mogą zmienić wszystko. Całe życie staram się pomagać tym, którzy nie mieli zapewnionych równych szans na starcie. Wierzę, że wszyscy zasługujemy na właściwe wykształcenie, opiekę zdrowotną, pożywienie i mieszkanie.