Dozwolone od lat 18

To ostrzeżenie jeszcze niedawno było zarezerwowane dla filmów. Ostatnio coraz częściej dotyczy również wystaw i spektakli.

Publikacja: 09.12.2012 13:28

Dozwolone od lat 18

Foto: materiały prasowe

Mieszanka przemocy, erotyki i tak zwanych poważnych tematów przez lata wykluczała z sali kinowej niepokorną młodzież. Jakiż to sposobów trzeba było użyć, by dostać się pomimo oporu bileterki na „Wejście smoka"? Jakich cudów charakteryzacji, by poznać tajniki kung-fu na „Klasztorze Shaolin". Dziś, kiedy kino

Tekst z magazynu "Sukces"

nieodwołalnie stało się rozrywką familijną, ostrzeżenie „Tylko dla dorosłych" częściej można spotkać na drzwiach galerii. Sztuka współczesna z przekraczania granic dobrego smaku, obyczajowego tabu, naruszania poprawności politycznej zrobiła artystyczne credo.

Weźmy Katarzynę Mirczak, z wykształcenia archeolog, z zamiłowania fotograf. Spędziła kilka lat w Zakładach Medycyny Sądowej w Krakowie i we Wrocławiu, przeglądając tatuaże pobierane od więźniów, bezdomnych czy NN od końca XIX wieku do 1939 roku. Powstał niezwykły cykl fotografii wypreparowanych fragmentów ludzkich wytatuowanych skór. Oglądamy dziary wykonywane prymitywnymi narzędziami i za pomocą niebezpiecznych chemikaliów, proste symbole i wyrafinowane opowieści. Autorka przewrotnie pokierowała swoją pracę w stronę cukierkowej estetyki, a jednocześnie nie dołączyła żadnego opisu. Groza całości kryje się w naszej niewiedzy. Wystawa „Znaki specjalne" pokazana na Paris Photo w 2010 r. była hitem imprezy, do dzisiaj zresztą niepokazywanym w Polsce.

W Warszawie za to prezentuje premierowo nowy materiał „Narzędzia zbrodni", nie mniej kontrowersyjny. Tytuł proszę potraktować całkowicie serio i dosłownie, to sfotografowane przedmioty, które posłużyły do zadania śmierci. – To katalog sposobów umierania – mówi artystka. – Chciałam to wszystko posegregować, nadać temu numer, oswoić, przyłapać na jakiejś powtórce, refrenie. Ale tu się nic nie powtarza. Nie ma reguł. Dziewczyna wychodzi z domu, bierze ze sobą sukienkę babci, wiesza się na niej w lesie. Ktoś nagle umiera na ulicy, jakby po drodze.

Nie dziwi, że Archeologia Fotografii ostrzega: „Wystawa dla widzów pełnoletnich".

18 lat ma Karol Komorowski, warszawiak reprezentujący najmłodsze pokolenie, dla którego robienie zdjęć jest już równie naturalne co oddychanie. Na pierwszy rzut oka może wydawać się wrażliwym naturszczykiem wyciągniętym na chybił trafił z odmętów Facebooka czy fotoblogów masowo tworzonych przez jego rówieśników. Na wystawę „Debiut" składają się dwa projekty: „W ciemnościach" i „Koleżanki". W obydwu autor sportretował swoich rówieśników. W pierwszym – młodych ludzi bawiących się na imprezach. Szybkie kadry i błyskawiczne obserwacje składają się na spójną całość balansującą na granicy fotoreportażu i dokumentu. Choć nie ma tu medialnie nośnych tematów (narkotyki czy zbiorowy seks), to są autentyczność i energia. Z kolei studyjne portrety „Koleżanek" nawiązują do klasyki polskiej sztuki „Sztuki postkonsumpcyjnej" Natalii LL. Dziewczyny na początku XXI w. – inaczej niż w połowie lat 70. – nie muszą udawać konsumpcji trudno dostępnych w epoce PRL towarów spożywczych w rodzaju bananów czy parówek. Same są już towarem.

Kiedy Natalia LL tworzyła swoją „Sztukę postkonsumpcyjną", Małgorzata Potocka i Józef Robakowski zakładali Galerię Wymiany. Prywatne mieszkanie na dziewiątym piętrze w jednym z wieżowców łódzkiego „Manhattanu" stało się miejscem pełniącym funkcję punktu spotkań artystów z całego świata, rodzajem drugiego obiegu sztuki. Galeria nie dokonywała zakupów: wszystkie elementy tego zbioru pozyskano drogą wymiany pomiędzy artystami a Józefem Robakowskim lub zostały podarowane. Ekonomia rynkowa została zastąpiona ekonomią przyjaźni, osobistych kontaktów i związków między twórcami. W zbiorach znajdują się zarówno dzieła ikonicznych postaci międzynarodowej neoawangardy, jak i prace artystów marginalnych, amatorów, outsiderów. Wybór w toruńskim Centrum Sztuki Współczesnej...

„Historia o Miłosiernej, czyli testament psa" brazylijskiego dramaturga Ariano Suassuny też nie brzmi jak bajka dla grzecznych dzieci. Jej autorowi zarzucano brak szacunku dla Kościoła, nieprzyzwoitość, a nawet bluźnierstwo. Właścicielka czworonoga domaga się pogrzebu zwierzęcia w obrządku katolickim. Początkowo ksiądz odmawia z oburzeniem. Zmienia jednak zdanie, gdy dowiaduje się o niezwykłym zapisie gwarantującym mu spore korzyści. Zaczyna się zbiorowe szaleństwo, które zakończy się Sądem Ostatecznym.

– Oczywiście sztuka zawiera wątki, które można określić jako antyklerykalne. Jednak każdy porządny chrześcijanin powinien być po trosze antyklerykałem – deklaruje Piotr Cieplak, reżyser spektaklu w legnickim Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej.

Katarzyna Mirczak
"Eter"
Archeologia Fotografii, Warszawa, do 30 grudnia

Karol Komorowski
"Debiut"
Lookout Gallery, Warszawa, do 14 grudnia

Państwo wojny. Prace z kolekcji Galerii Wymiany
CSW Toruń, do 30 grudnia

"Historia o Miłosiernej, czyli testament psa"
Ariano Suassuna reż. Piotr Cieplak
Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, premiera 5 grudnia

Zdjęcia pochodzą z wystawy „Narzędzia zbrodni", czyli sfotografowane przedmioty, które posłużyły do zadania śmierci.

Mieszanka przemocy, erotyki i tak zwanych poważnych tematów przez lata wykluczała z sali kinowej niepokorną młodzież. Jakiż to sposobów trzeba było użyć, by dostać się pomimo oporu bileterki na „Wejście smoka"? Jakich cudów charakteryzacji, by poznać tajniki kung-fu na „Klasztorze Shaolin". Dziś, kiedy kino

Tekst z magazynu "Sukces"

Pozostało 93% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"