Marek Grechuta ma swój festiwal

Grechuta Festival w Krakowie potrwa od 9 do 13 października. Gwiazdami będą Maciej Maleńczuk i Ania Rusowicz – pisze Jacek Cieślak.

Aktualizacja: 04.10.2013 16:18 Publikacja: 04.10.2013 15:42

Marek i Danuta Grechutowie na tle Wawelu, 1968 rok

Marek i Danuta Grechutowie na tle Wawelu, 1968 rok

Foto: Adam Bujak/Grechuta Festival

To już szósta edycja krakowskiego festiwalu, nad którym czuwa wdowa po artyście, Danuta Grechuta.

– Na każdym festiwalu słuchamy nowych interpretacji i mam następującą obserwację: mężczyźni nie dają sobie rady z pełną delikatności muzyką. Potwierdza się, że Marek wyręczał mężczyzn w miłosnych wyznaniach. Kiedy miało do nich dojść, zakochani panowie zamiast wyznać, co czują, włączali jego płytę – mówi Danuta Grechuta.

Na festiwalu ...

Jeden szlak

– Z dużym zaciekawieniem oczekuję na udział w jury festiwalu, ponieważ do tej pory mogłem mu się przyglądać tylko podczas imprez towarzyszących – powiedział „Rz" Grzegorz Turnau. – Teraz będę mógł obejrzeć całość. Od wczesnej młodości miałem szczególną przygodę z twórczością Marka Grechuty, wiele z jego piosenek traktuję osobiście. Myślę o takich piosenkach jak „Dni, których jeszcze nie znamy" czy „Świecie nasz". Wielu jeszcze twórców będzie po nie sięgać. Grzegorz Turnau nie ma wątpliwości, że najważniejsze z jego spotkań z Markiem Grechutą było to pierwsze.

Zobacz listę wydarzeń i posłuchaj nowych interpretacji przebojów Marka Grechuty

– Jeszcze jako licealista wziąłem udział w konkursie XX Festiwalu Piosenki Studenckiej, od którego w przyszłym roku minie trzydziesta rocznica – mówi Grzegorz Turnau. – Wielkim przeżyciem było już to, że w zacnym gronie jurorów zasiadał mój ulubiony piosenkarz, mój idol – Marek Grechuta – i po moim występie bił brawo. To była wielka nagroda. Kilka dni potem spotkaliśmy się w Piwnicy pod Baranami i długo rozmawialiśmy. Wypytałem go o wszystko. On z kolei zagadnął mnie o moje lektury, fascynacje, plany. Przejęty odpowiedziałem, że interesuję się Leśmianem, Gałczyńskim. „To niesamowite, bo pan idzie moim szlakiem!" – zareagował z ożywieniem.

Gwiazdą festiwalu będzie w tym roku między innymi Maciej Maleńczuk.

– Piosenek pana Marka słuchałem od dziecka – mówi Maleńczuk. – Marek Grechuta to dla mnie postać na wskroś krakowska, tak jak się tylko da. Wielu znanych mi muzyków, z którymi grałem, wcześniej współpracowało właśnie z panem Markiem. Anawa zawsze była dla mnie interesującym połączeniem muzyki poważnej z muzyką pop. Ci, którzy mieli ambicje, a niekoniecznie chcieli wykonywać Bacha, dzięki Markowi Grechucie mieli co robić. Był przede wszystkim świetnym kompozytorem, pisał bardzo piękne melodie, wybierając też zawsze znakomite teksty. Pisano je dla niego albo znajdował je u klasyków. Zapraszam do Krakowa, na festiwal, na którym będzie bardzo po krakowsku. Zaśpiewam „Tango Anawa" i „Hop, szklankę piwa".

W domu mistrza

Nieustannie pojawiają się nieznane wcześniej materiały związane z Markiem Grechutą.

– W 1988 r. na prośbę przyjaciół Marka z Kanady odwiedził nas ich znajomy, który przyjechał do Polski – opowiada pani Danuta. – Miał ze sobą kamerę, by zarejestrować kilka obrazków z nami w roli głównej. Zaczęliśmy się produkować, o czym potem kompletnie zapomniałam. Powstał zapis VHS, kręcony z ręki. Kiedy teraz film dotarł do mnie, okazało się, że nabrał dużej wartości archiwalnej. Nie bez znaczenia jest to, że dobrze została nagrana ścieżka dźwiękowa. Marek został bowiem sfilmowany przy fortepianie. Pokazuje nasz dom, zaprasza do niego i do obejrzenia obrazów. Zaśpiewał też kilka piosenek. Film jest wzruszający: jesteśmy tacy piękni i młodzi! Materiał został wykorzystany w programie telewizyjnym, który przygotował TVN z udziałem m.in. Andrzeja Mleczki. Można go obejrzeć na stronie www.grechutafestival.pl.

25-minutowy dokument z domu artysty może też stanowić atrakcyjny bonus na płycie. Fani wciąż mają nadzieję, że ukaże się jeszcze niejedna. Jest nadzieja, bo pani Danuta sukcesywnie przekopuje domowe archiwa.

– Przesłuchując archiwalne taśmy, znalazłam zapis występu w piwnicy krakowskiego Hotelu Pod Różą, gdzie Marek dawał kameralne recitale – mówi Danuta Grechuta. – Skład zespołu Anawa był ograniczony, a repertuar nietypowy. Marek śpiewał piosenki skomponowane dla innych, których sam zazwyczaj nie wykonywał. M.in. utwory stworzone dla dzieci z Domu Kultury Jordana: „Muszę dziś wykonać plan" i „Jadę pociągiem prawdziwym". Zabawnie to brzmi, bo piosenki są typowo dziecięce. Marek zaśpiewał je z poczuciem humoru. Utworów starczy na długogrającą płytę – mówi pani Danuta.

Zazwyczaj fanów cieszą niepublikowane fragmenty zapisów sesji nagraniowej, niewykorzystane w pierwszych edycjach płyt.

– W tej kwestii sprawa jest skomplikowana – mówi Danuta Grechuta. – Swoje najważniejsze płyty Marek nagrywał w studiu Polskich Nagrań na ulicy Długiej w Warszawie. Taśmy najnowszej generacji – czterośladowe, które na Zachodzie po sesjach nagraniowych były wówczas pieczołowicie przechowywane, a teraz stanowią podstawę zremasterowanych nagrań, w Polsce kasowano. Z prozaicznych powodów – oszczędnościowych. Do studia wchodził następny artysta i były jemu potrzebne.

Danuta Grechuta zagadnęła dyrekcję Polskich Nagrań, czy nie zachowały się choćby późniejsze nagrania z dorobku jej męża.

– Usłyszałam, że są – mówi pani Danuta. – To byłoby wspaniałe pozyskać wielośladowy zapis z piosenkami Marka. Można by je zgrać na nowo, udoskonalić brzmienie. Ale także przystąpić do nowych niezwykłych projektów.

Zbigniew Preisner dopytywał się nawet, czy są choćby zapisy partii wokalnych. – Resztę można by przecież zaaranżować – uważa Danuta Grechuta. – Beatlesi zrobili tak, dogrywając nowe partie do archiwalnej taśmy ze studia Johna Lennona. W ten sposób powstał przebój „Free as a Bird".

Tajemnice archiwum

Danuta Grechuta nie ma wątpliwości, że w radiowej Trójce istnieje zapis niezwykłego koncertu z repertuarem płyty „Droga za widnokres" z Teatru Żydowskiego w Warszawie.

– Trójka transmitowała i nagrywała ten wieczór, ale nie chce mi udostępnić materiału. Ciągle są tam zmiany personalne, ciągle słyszę, że taśmy w ogóle nie ma. To niemożliwe, bo część nagrań została wykorzystana w boksie Marka Grechuty, wydanym przez Pomaton – opowiada wdowa po artyście.

Koncert jest rarytasem, ponieważ Marek Grechuta wystąpił z towarzyszeniem zespołu WIEM – z udziałem najlepszych jazzowych instrumentalistów. Na perkusji zagrał Kazimierz Jonkisz, na kontrabasie – Paweł Jarzębski, na skrzypcach elektrycznych zaś – Piotr Michera. Wydanie takiej płyty jest moim marzeniem! – mówi pani Danuta.

Niezbadane wciąż pozostaje domowe archiwum kompozytora.

– W każdym notesie i notatniku są zapiski, bo gdy Marek miał jakiś pomysł, notował go na gorąco – mówi wdowa po artyście. – Wszędzie natykam się na zaczątki tekstów, wierszy. Warto byłoby to opracować, ale to praca benedyktyńska, gdyż zapiski są wymieszane z nutami. Marek bez pietyzmu podchodził do swoich notatek. Jestem wręcz zdumiona, że przetrwały nasze dwie przeprowadzki. Zazwyczaj wszystko wyrzucał. Na szczęście, co się dało, chowałam do teczek, worków.

Wojciech Majewski, jazzman i autor książki „Marek Grechuta. Portret artysty", już odkrył liczne partytury z utworami rozpisanymi na głosy. Zachowały się też listy. Jest korespondencja wysyłana do mamy, która zawsze czekała na wieści od syna.

– Pisał szczegółowo – mówi Danuta Grechuta. – Natknęłam się m.in. na opis występu we wschodnim Berlinie na festiwalu młodzieży socjalistycznej, gdzie wykonywał „Korowód". Pisał, że hipisowski wygląd zespołu wzbudzał niechęć, jednak muzykę nagrodzono aplauzem.

Porządek

Kilka lat temu Danuta Grechuta zaskoczyła całą muzyczną Polskę, rejestrując znak handlowy: Marek Grechuta. Postanowiła w ten sposób uniemożliwić korzystanie z nazwiska wybitnego artysty organizatorom wątpliwej jakości imprez artystycznych.

– Do tego kroku zmusiła mnie sytuacja – mówi Danuta Grechuta. – Liczba chałtur była nie do ogarnięcia, wiele osób w nieuczciwy sposób zarabiało, posługując się nazwiskiem męża. Musiałam chronić Marka, bo jego dziedzictwo zostałoby rozmienione na drobne, a to zawsze szkodliwe. Teraz mu to nie grozi. Można przystąpić do generalnych porządków.

Konkurs, warsztaty i panel dyskusyjny Marek Grechuta pośród poetów

Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w 2007 r. w pierwszą rocznicę śmierci Marka Grechuty. Pomysł natychmiast zyskał uznanie i popularność. Najważniejszym elementem tego krakowskiego festiwalu jest konkurs „Interpretacje", w którym młodzi artyści wykonują piosenki Marka Grechuty. Do obecnej edycji komisja zakwalifikowała 20 uczestników spośród ponad 100 zgłoszeń.

W jury zasiądą m.in. Grzegorz Turnau i Andrzej Zieliński. Finał konkursu odbędzie się 11 października, dwa dni później zaplanowano koncert galowy, który zarejestruje TVP 2. Odbędą się też warsztaty dla młodych. Jan Kanty Pawluśkiewicz poprowadzi je z kompozycji, Michał Zabłocki zajmie się kwestią pisania tekstów, a Andrzej Zieliński – interpretacją.

Na UJ zaplanowano panel dyskusyjny z udziałem poetów Nowej Fali: Ewy Lipskiej, Ryszarda Krynickiego, Leszka Aleksandra Moczulskiego oraz związanego z „Brulionem" Marcina Barana. – Zaproponowałam temat „Ekologia w twórczości Marka Grechuty" i natychmiast usłyszałem, że w twórczości męża wszystko było ekologiczne, czyste! – mówi Danuta Grechuta.

j.c.

LISTA WYDARZEŃ

9.10.2013 (środa)

godz. 10:00

Konferencja prasowa,

Pawilon Wystawienniczo-Informacyjny Wyspiański 2000, Plac Wszystkich Świętych 2,

godz. 12:00

Panel dyskusyjny: „Ekologia w twórczości Marka Grechuty",

Uniwersytet Jagielloński, Wydział Polonistyki, ul. Gołębia 16, sala 42,

Uczestnicy panelu: dr Bronisław Maj, poeci Nowej Fali: Ewa Lipska, Ryszard Krynicki, Leszek Aleksander Moczulski, poeta Brulionu: Marcin Baran,

10.10.2013 (czwartek)

od godz. 13:00 do godz. 16:00

Warsztaty twórcze,

wokal – Andrzej Zieliński, tekst – Michał Zabłocki, kompozycja – Jan Kanty Pawluśkiewicz;

Scena Tęcza - ul. Praska 52 (Dębniki), wstęp wolny

godz. 18:00

Wieczór klubowy

projekcja filmu dokumentalnego o Marku Grechucie „Gdziekolwiek będę", improwizacje sceniczne

Cafe Szafe , ul. Felicjanek 10, wstęp wolny

11.10.2013 (piątek)

start godz. 15:00

Finał Konkursu na interpretacje piosenek z repertuaru Marka Grechuty,

Scena Tęcza - ul. Praska 52 (Dębniki),

Jan Kanty Pawluśkiewicz (przewodniczący), Danuta Grechuta, Andrzej Zieliński, Grzegorz Turnau, Michał Zabłocki, Paweł Piątek, Piotr Poraj – Poleski

12.10.2013 (sobota)

godzina 19:00

III Krakowska Gala Kabaretowa,

Kijów.Centrum , sala duża, al. Krasińskiego 34,

Kabaret Elita, Andrzej Poniedzielski, Kabaret Kuzyni, Kabaret Jurki Prowadzący: Adam Grzanka

13.10 (niedziela)

godzina 19:00

Gala Finałowa,

Kijów.Centrum , sala duża, al. Krasińskiego 34,

Maciej Maleńczuk, Ania Rusowicz wraz z zespołami, Jacek Wójcicki, Paulina Bisztyga, Karolina Leszko (zwyciężczyni GF2009) z zespołem ANAWA, Zespół Aire Andaluz ( II nagroda GF2011), Laureaci Grechuta Festival 2013

Posłuchaj

Na profilu Marka Grechuty - www.youtube.com/MGrechuta znajduje się 40 nowych interpretacji przebojów Marka Grechuty w wykonaniu dwudziestki finalistów. Spośród nich Jury wybierze laureatów, którzy wystąpią na Gali Finałowej (rejestrowanej dla TVP2).

To już szósta edycja krakowskiego festiwalu, nad którym czuwa wdowa po artyście, Danuta Grechuta.

– Na każdym festiwalu słuchamy nowych interpretacji i mam następującą obserwację: mężczyźni nie dają sobie rady z pełną delikatności muzyką. Potwierdza się, że Marek wyręczał mężczyzn w miłosnych wyznaniach. Kiedy miało do nich dojść, zakochani panowie zamiast wyznać, co czują, włączali jego płytę – mówi Danuta Grechuta.

Pozostało 96% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"