Angielska nazwa jest uzasadniona, bo w Krakowie pomysł zaczerpnięto z Londynu. „Last Night of the Proms" to nazwa corocznego finałowego koncertu jednego z najważniejszych i najstarszych festiwali na świecie – BBC Proms.
Jego historia sięga końca XIX stulecia, gdy latem w Londynie zaczęto urządzać koncerty promenadowe. W latach 30. ubiegłego stulecia w organizację włączyło się BBC. Ostatni koncert tego poważnego festiwalu londyńczycy traktują natomiast jako okazję do zabawy razem z muzykami.
W 1996 r. Krakowskie Towarzystwo Przemysłowe postanowiło przenieść pomysł „Last Night of the Proms" do Polski.
– Taki koncert łączy najwyższy poziom artystyczny ze spontanicznym zachowaniem publiczności, która śpiewa chóralnie – mówi Mariusz Szymański, wiceprezes KTP. ?– Publiczność wciągana jest do zabawy przez dyrygenta, otrzymuje też specjalne chorągiewki i kapelusze
W Filharmonii Krakowskiej wystąpi orkiestra Akademii Beethovenowskiej i Górecki Chamber Choir, a dyryguje Australijczyk Daniel Smith. Solistami będą: Urška Arlič Gololičič (sopran) i perkusistka Delia Stevens. Będzie m.in. „Uwertura tragiczna" Panufnika, arie z popularnych oper, a na koniec, jak w Londynie, marsz „Pomp and Circumstance" czy „Rule Britania".