Czar i perfekcja królowej jazzu

Występ jej kwartetu, zamykający 44. festiwal Jazz nad Odrą, zgromadził trzy i pół tysiąca fanów. – Jesteście cudowną publicznością, kochamy was – powiedziała Diana Krall do swoich fanów, którzy przyjechali do wrocławskiej Hali Orbita z całej Polski i z zagranicy.

Aktualizacja: 10.03.2008 08:03 Publikacja: 09.03.2008 23:11

Diana Krall

Diana Krall

Foto: Rzeczpospolita, BS Bartek Sadowski

Przyleciała do Europy tylko na dwa występy. Zaśpiewa jeszcze w Wilnie, a także, jak powiedziała „Rz” za kulisami, zobaczy się ze swoimi synkami, bliźniakami, w Liverpoolu, gdzie przebywają z rodziną ojca, Elvisa Costello. – Są cudowni, wcale nie uciążliwi – dodała.

Królowa jazzowych piosenek, jak bywa nazywana, zaczęła koncert dokładnie tak, jak album „Live in Paris”, od powitalnego standardu „I Love Being Here With You” i kapitalnej interpretacji „Let’s Fall in Love”. Już przy tej drugiej piosence wiedziała, że może się czuć jak u siebie, z bliską sobie publicznością, która reaguje oklaskami na każdą dobrą solówkę, a wiwatuje słysząc, że artyści dają z siebie więcej niż zwykle. A że przyjechało z nią trzech znakomitych muzyków: basista John Clayton, perkusista Jeff Hamilton i gitarzysta Anthony Wilson, były również emocjonujące momenty instrumentalne. Chociażby solo na kontrabasie arco w „Come Dance With Me” nagrodzone okrzykami podziwu.

Myślę, że słuchając płyt, mało kto zwraca uwagę na solówki fortepianowe Diany Krall. Dopiero na koncercie zdajemy sobie sprawę, jak dobrą jest pianistką. Jej wzorami do naśladowania były przecież nie tylko wokalistki, ale przede wszystkim śpiewający pianiści: Fats Waller i Nat „King” Cole, któremu zadedykowała jedną z piosenek.

Wokalistka panowała nad dramaturgią koncertu, dając wytchnienie sobie i muzykom w ujmującej balladzie „Let’s Face the Music and Dance”. Zapowiadając temat „Exactly Like You”, zwierzyła się, że to jej ulubiona piosenka z dzieciństwa, bo śpiewała ją babcia.

Myślę, że Frank Sinatra mógłby jej pozazdrościć interpretacji kompozycji Cole Portera „I’ve Got You Under My Skin”. Nie grała w tym utworze na fortepianie, lecz odwróciła się do publiczności, założyła nogę na nogę i zupełnie swobodnie, jakby była w swoim salonie w Vancouver, wyjątkowo czule wyśpiewała jedno z najbardziej intymnych wyznań w historii amerykańskich musicali. Kiedy zakończyła koncert, śpiewając „I Don’t Know Enough About You”, publiczność zgotowała jej owację. Nie musieliśmy czekać długo na bis i cudowny finał wspaniałego koncertu w „‘S Wonderful” Gershwina.

Diana Krall zmieniła się od poprzedniego koncertu w Sali Kongresowej. Jest pewna siebie i bardziej bezpośrednia w kontakcie z publicznością. Czy miało na to wpływ macierzyństwo, trudno powiedzieć. Z pewnością pozostała skromną dziewczyną obdarzoną nieprzeciętnym talentem wydobywania z piosenek najpiękniejszych melodii. Wszyscy, którzy we Wrocławiu mieli możliwość się z nią zetknąć, podkreślali, że jest po prostu zwyczajna.

I za to lubię ją jeszcze bardziej.

 

 

 

 

Przyleciała do Europy tylko na dwa występy. Zaśpiewa jeszcze w Wilnie, a także, jak powiedziała „Rz” za kulisami, zobaczy się ze swoimi synkami, bliźniakami, w Liverpoolu, gdzie przebywają z rodziną ojca, Elvisa Costello. – Są cudowni, wcale nie uciążliwi – dodała.

Królowa jazzowych piosenek, jak bywa nazywana, zaczęła koncert dokładnie tak, jak album „Live in Paris”, od powitalnego standardu „I Love Being Here With You” i kapitalnej interpretacji „Let’s Fall in Love”. Już przy tej drugiej piosence wiedziała, że może się czuć jak u siebie, z bliską sobie publicznością, która reaguje oklaskami na każdą dobrą solówkę, a wiwatuje słysząc, że artyści dają z siebie więcej niż zwykle. A że przyjechało z nią trzech znakomitych muzyków: basista John Clayton, perkusista Jeff Hamilton i gitarzysta Anthony Wilson, były również emocjonujące momenty instrumentalne. Chociażby solo na kontrabasie arco w „Come Dance With Me” nagrodzone okrzykami podziwu.

Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla