Ich koncerty przypominają spektakle pełne obrazoburczych manifestów i muzycznych improwizacji.
Zespół powstał w 1992 r., rok później wywalczył nagrodę na festiwalu w Jarocinie i prywatnie zrobił wrażenie na członkach New Model Army, którzy zauważyli, że Futurobnia grała w Jarocinie inaczej niż wszyscy. Na wydanej w tamtym czasie płycie „Bum Tarara“ znajdowała się piosenka „Hymn pokoju“, która przez wiele tygodni utrzymywała się na listach przebojów.
Muzycy wrócili na scenę w 2005 r. i przygotowują się do wydania trzeciej płyty. Ich teksty inspirowane są w dużej mierze poetyką zabaw słowem charakterystycznych dla sztuki sprzed 100 lat. Idą za zasadą, że współczesny świat można opisać tylko neologizm i nieoczywistym skojarzeniem.
Twórcy Futurobni nie są może tak radykalni jak prawdziwi futuryści, ale przekaz mają podobnie niełatwy, pesymistyczny i bardzo prowokacyjny, uzupełniony elementami szyderstwa i ironii.
Niebezpieczny, gdy traktować go dosłownie: „Będziemy się panoszyć!/ Pięści ze stali!/ Będziemy walić!/ Będziemy zmieniać!/ Siłą rażenia!/ Siłą siekiery!/ Naprzód idziemy!“.