Seksbomba z opóźnionym zapłonem

Sharon Stone jest kobietą odważną. Kiedy w 2006 roku kręciła sequel „Nagiego instynktu” – erotycznego thrillera, który 14 lat wcześniej uczynił z niej gwiazdę i współczesny symbol seksu – zbliżała się do pięćdziesiątki. Niewiele pań w jej wieku zdecydowałoby się na tak ryzykowny krok, ale ona znowu pokazała, że... nie ma nic do ukrycia

Publikacja: 17.09.2009 03:05

Seksbomba z opóźnionym zapłonem

Foto: BULLS

Stone, dziś 51-letnia, nadal wygląda rewelacyjnie. Zapytana, czy jeszcze kiedyś rozbierze się przed kamerą, np. w „Nagim instynkcie 3”, odpowiada: „Nigdy nie mów nigdy”. I dodaje żartobliwie, że sporo zależy od tego, jak długo będą trwać przygotowania do kolejnego filmu.

Wyreżyserowany przez Michaela Catona-Jonesa „Nagi instynkt 2”, pomimo pikantnych scen i gołej Sharon, sukcesu nie odniósł. Ale aktorka i tak jest usatysfakcjonowana: – Osiągnęliśmy wiele z tego, co zamierzyliśmy. Pokazaliśmy, że kobieta w średnim wieku może być atrakcyjna i seksowna, nawet bardziej niż młoda dziewczyna. Bo to kwestia dojrzałości i pewności siebie.

W 1992 roku Stone po raz pierwszy zagrała pisarkę Catherinę Tramell, kobietę-modliszkę, doskonałą manipulatorkę, która potrafi omotać każdego mężczyznę, nawet detektywa (znakomity Michael Douglas) prowadzącego śledztwo w sprawie o morderstwo jej kochanka. Film w reżyserii Paula Verhoevena obalał na ekranie obyczajowe tabu – słynna stała się zwłaszcza scena przesłuchania, w której aktorka, nie mając na sobie bielizny, prowokacyjnie zakładała nogę na nogę.

Sharon, choć nie była w branży nowicjuszką (miała już 34 lata), z dnia na dzień zyskała status seksbomby. Zobaczono w niej następczynię Marylin Monroe, ale w wydaniu znacznie drapieżniejszym i... inteligentniejszym. Stereotyp głupiej blondynki w przypadku Stone nie dał się obronić: aktorka ma iloraz inteligencji 154 i jest członkinią elitarnej Mensy, organizacji skupiającej ludzi o ponadprzeciętnym IQ.

Wbrew pozorom jednak, jej droga do sławy wcale nie była łatwa. Urodziła się 10 marca 1958 roku w miasteczku Meadville w amerykańskim stanie Pensylwania. Była jednym z czwórki dzieci Joe, robotnika fizycznego, i Dorothy, gospodyni domowej. Gwiazda wspomina, że rodzice, zwłaszcza ojciec, robili wszystko, by dzieci miały łatwiejszy start w dorosłe życie i żeby nie zmarnować ich potencjału. Jej wróżono karierę prawniczki, bo była zdolna i elokwentna. W wieku 15 lat dostała się na uniwersytet. Jednocześnie, zachęcana przez matkę i znajomych, występowała w konkursach piękności. Otrzymała propozycję pracy w nowojorskiej agencji modelek Eileen Ford. Przyjęła ją, żeby wreszcie przestać się liczyć z każdym groszem i dorabiać za ladą w McDonaldzie.

Jako modelka dużo podróżowała, na pewien czas przeniosła się do Europy, ale takie życie szybko ją znudziło. Spakowała walizki i wróciła, by – jak wspomina – stanąć w długiej kolejce kandydatek do roli w filmie Woody’ego Allena. Dostała ją we „Wspomnieniach z gwiezdnego pyłu” (1980). Rólka w scenariuszu została określona jako „piękna dziewczyna w pociągu”, ale doświadczenie pracy z tak wybitnym reżyserem było w karierze początkującej aktorki krokiem milowym.

W 1981 roku Stone zagrała w horrorze Wesa Cravena „Śmiertelne błogosławieństwo”. Niestety, w kolejnych latach grała głównie w filmach klasy B, takich jak „Kopalnie króla Salomona” (1985). Rok spędzony na planie w Afryce Sharon uzna potem za zmarnowany: zamiast wspaniałej przygody ekipę czekały piętrzące się na każdym kroku trudności – wojna domowa, pogodowe anomalia i groźba malarii...

To było pierwsze z serii niepowodzeń. Po powrocie do USA przegrała rywalizację o kilka ważnych ról: w „Batmanie”, „Fatalnym zauroczeniu” i „Dicku Tracym”. Musiała zadowolić się występami m.in. w popularnej „Akademii Policyjnej 4” i serialu „Wojna i pamięć”.

Żeby zwrócić na siebie uwagę, zgodziła się na rozbieraną sesję dla „Playboya”. Na rezultat nie trzeba było długo czekać. Paul Verhoeven zaproponował jej rolę u boku Arnolda Schwarzeneggera w dobrze przyjętym thrillerze science fiction. „Pamięć absolutna” (1990), a dwa lata później – w „Nagim instynkcie”. Prawdziwym wyróżnieniem była nominacja do Oscara dla najlepszej aktorki za rolę byłej prostytutki i oszustki w „Kasynie” (1995) Martina Scorsese. W tym samym czasie zadebiutowała jako producentka westernem „Szybcy i martwi”.

W następnych latach sukcesy znów przeplatały się z porażkami. W jednym tylko 1999 roku otrzymała nominacje: do Złotego Globu za komediową „Muzę” i do Złotej Maliny (dla najgorszej aktorki) za „Glorię”. Niezbyt udanym przedsięwzięciem był film „Kobieta kot” (2004) z Halle Berry w roli tytułowej, gdzie Stone zagrała zimną i wyrachowaną właścicielkę koncernu kosmetycznego, który zbija fortunę na podejrzanym kremie odmładzającym. Ale rok później aktorka znów była na fali dzięki „Broken Flowers” Jima Jarmusha.

Prywatnie Sharon – trzykrotna rozwódka – po czterdziestce odkryła uroki macierzyństwa. Ma trzech adoptowanych synów. Udziela się też jako obrończyni praw mniejszości seksualnych, zbiera fundusze na walkę z AIDS i biedą. I wciąż prowokuje – w sierpniu tego roku wystąpiła topless na okładce i w serii arcyśmiałych zdjęć we francuskim „Paris Match”. Tym razem – bardziej niż odwaga gwiazdy – zaskoczył wszystkich jej wygląd: nieskazitelne piękno ciała, które nie poddaje się niszczącej sile czasu. Mam 51 lat i co wy na to? – Stone kokietuje z okładki..

[i]Cold Creek Manor | 22.10 | polsat | piątek

Simpatico | 21.30 | zone europa | sobota[/i]

Stone, dziś 51-letnia, nadal wygląda rewelacyjnie. Zapytana, czy jeszcze kiedyś rozbierze się przed kamerą, np. w „Nagim instynkcie 3”, odpowiada: „Nigdy nie mów nigdy”. I dodaje żartobliwie, że sporo zależy od tego, jak długo będą trwać przygotowania do kolejnego filmu.

Wyreżyserowany przez Michaela Catona-Jonesa „Nagi instynkt 2”, pomimo pikantnych scen i gołej Sharon, sukcesu nie odniósł. Ale aktorka i tak jest usatysfakcjonowana: – Osiągnęliśmy wiele z tego, co zamierzyliśmy. Pokazaliśmy, że kobieta w średnim wieku może być atrakcyjna i seksowna, nawet bardziej niż młoda dziewczyna. Bo to kwestia dojrzałości i pewności siebie.

Pozostało 88% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"