Reklama

Garbarek w Warszawie

Legendarny norweski saksofonista ze znakomitym brytyjskim kwartetem wokalnym przybliży nam magię muzyki Armenii i brzmień z innych stron świata.

Aktualizacja: 28.09.2010 09:18 Publikacja: 28.09.2010 09:15

Jan Garbarek (na zdjęciu) i Hilliard Ensemble gwarantują zawsze niezwykłe klimaty

Jan Garbarek (na zdjęciu) i Hilliard Ensemble gwarantują zawsze niezwykłe klimaty

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

63-letni dziś Jan Garbarek to jeden z najważniejszych improwizujących muzyków europejskich. Mistrz saksofonów fascynuje zarówno miłośników klasyki i jazzu, jak i fanów world music. Artysta ma po ojcu polskie korzenie. Nie mówi po polsku, ale chętnie u nas bywa. Pierwszy raz przyjechał na Jazz Jamboree w 1966 roku, potem grywał z własnymi zespołami i w towarzystwie sław muzyki poważnej.

W młodości inspirował się twórczością Johna Coltrane’a, w latach 70. XX wieku był członkiem “europejskiego” kwartetu Keitha Jarretta, nagrywał z nim świetne płyty dla niemieckiej wytwórni ECM, której jest wierny do dziś.

Jazz został z czasem przyćmiony przez urok norweskiego folkloru i pasję czynnego uczestnictwa w przenikaniu się kultur. Garbarek nagrywał nawet średniowieczne pieśni i brzmienie wiatru, czerpał natchnienie z ludowych fraz, szukał związków muzyki skandynawskiej z hinduską czy pakistańską.

Z istniejącym od 1974 roku, a specjalizującym się w muzyce dawnej i barokowej kwartetem wokalnym The Hilliard Ensemble nagrał trzy świetnie przyjęte płyty. W “Officium” (1993) artyści wtopili się w brzmienie średniowiecznych chorałów. W podwójnym albumie “Mnemopsyme” (1999 rok) poszerzyli ten repertuar o współczesne kompozycje z całego świata.

W promowanym właśnie albumie “Officium Novum” dominuje z kolei inspiracja tradycyjną świecką i sakralną muzyką Armenii (pomysł zrodził się w trakcie podróży członków The Hilliard Ensemble w rejon Kaukazu). Motywy ormiańskie zostały uzupełnione m.in. kompozycjami estońskiego mistrza Arvo Parta oraz samego Jana Garbarka.

Reklama
Reklama

Fenomenalnego saksofonistę z Norwegii z renomowanymi śpiewakami brytyjskimi wielokrotnie oklaskiwaliśmy na koncertach w warszawskich świątyniach. Tym razem też zapowiada się niezwykły wieczór.

[i]Jan Garbarek i The Hiliard Ensemble, bazylika pw. Najświętszego Serca Jezusowego, ul. Kawęczyńska 53, bilety: 180 i 250 zł, środa (29.09), godz. 21[/i]

63-letni dziś Jan Garbarek to jeden z najważniejszych improwizujących muzyków europejskich. Mistrz saksofonów fascynuje zarówno miłośników klasyki i jazzu, jak i fanów world music. Artysta ma po ojcu polskie korzenie. Nie mówi po polsku, ale chętnie u nas bywa. Pierwszy raz przyjechał na Jazz Jamboree w 1966 roku, potem grywał z własnymi zespołami i w towarzystwie sław muzyki poważnej.

W młodości inspirował się twórczością Johna Coltrane’a, w latach 70. XX wieku był członkiem “europejskiego” kwartetu Keitha Jarretta, nagrywał z nim świetne płyty dla niemieckiej wytwórni ECM, której jest wierny do dziś.

Reklama
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Reklama
Reklama