[b]Na powieściach i opowiadaniach oraz dziennikach spisanych po dwuletnim pobycie w więzieniu za krzywoprzysięstwo zarobił pan krocie. Mógłby pan już nic nie robić do końca życia. Czy odczuwa pan silną potrzebę pisania?[/b]
[wyimek][link=http://www.rp.pl/temat/492745_Rozmowy-kulturalne.html]Czytaj inne rozmowy[/link] [/wyimek]
[b]Jeffrey Archer:[/b] Jestem bardzo bogaty – mam trzy wspaniałe domy – więc stać mnie na to, by tworzyć tylko dla przyjemności. Pierwszą powieść „Co do grosza” napisałem, gdy byłem kompletnie spłukany. Okazała się bestsellerem. Tak się wszystko zaczęło 34 lata temu. Sukces buduje talent, szczęście i dyscyplina, więc z czasem nabyłem własnych pisarskich nawyków.
[b]Jakich?[/b]
Zaczynam pisać o szóstej rano, pracuję w dwugodzinnych blokach z przerwami do dwudziestej, a o dziesiątej jestem już w łóżku. Pisarstwo stało się moją wielką, autentyczną pasją.