Nie było zaskoczenia. Wygrał niekwestionowany faworyt.
– To dla mnie ważna nagroda, bo dzięki niej więcej osób obejrzy film. A nie ma większej radości dla reżysera – powiedział Asghar Farhadi na konferencji prasowej po gali zamykającej Berlinale.
Bohaterka “Separacji” Simin decyduje się na wyjazd z Iranu. “Nie chcę, żeby moje dziecko tak żyło” – mówi. Kiedy jej mąż Nader się nie zgadza, kobieta odchodzi. Mężczyzna zostanie z chorym na alzheimera ojcem i 14-letnią córką. Zbiegi okoliczności sprawią, że spadnie na niego oskarżenie o spowodowanie poronienia u opiekunki zajmującej się ojcem.
[srodtytul]Świat jest mroczny[/srodtytul]
Farhadi, który dwa lata temu pokazał w Berlinie “Co wiesz o Elly”, tym razem zrobił film znakomity i wielowarstwowy. Opowiedział o sytuacji islamskich kobiet, ale również o różnicach klasowych we współczesnym Iranie. O zderzeniu tradycji i nowoczesności, stosunku Irańczyków do religii, a przede wszystkim o dzisiejszej moralności, kłamstwie wdzierającym się do życia, o coraz płytszych relacjach pomiędzy ludźmi.