Reklama

Maksymiuk gra dla Poli Negri

„Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów”, premiera filmu z 1918 roku z muzyką na żywo, Filharmonia Narodowa, ul. Jasna 5, bilety: 20 – 25 zł, rezerwacje: tel. 22 551 71 30, niedziela (4.09), godz. 18

Publikacja: 03.09.2011 14:36

Maksymiuk gra dla Poli Negri

Foto: Filmoteka Narodowa

To będzie wydarzenie filmowe, ale i muzyczne. Po 93 latach publiczność znów będzie mogła obejrzeć film, od którego zaczęła się światowa kariera Poli Negri. Teraz będzie pokazany z muzyką, którą specjalnie skomponował Jerzy Maksymiuk.

Premiera filmu „Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów" odbyła się w listopadzie 1918 r. w Berlinie. Przez wiele lat uważano, że nie zachowała się żadna jego kopia. W 2006 r. Filmoteka Narodowa dotarła jednak do pewnego czeskiego kolekcjonera i odkupiła od niego taśmę, którą, jak się okazało, miał w swoich zbiorach. Film poddano renowacji i digitalizacji i dzięki temu znów będzie mógł być prezentowany.

– Ten film mnie zafascynował – mówi Jerzy Maksymiuk. – To historia prawie szekspirowska. Kobieta oddaje się innemu mężczyźnie, aby jej ukochany mógł wystawić swoją operę.

Tytułowa bohaterka Mania Walkowska zostaje wybrana spośród pracownic fabryki, by pozować do plakatu reklamującego nową markę papierosów. Tak wkracza w świat bohemy i poznaje kompozytora Hansa, w którym się zakochuje...

– Na ekranie jest dużo emocji – mówi Jerzy Maksymiuk i przyznaje, że chciał je przekazać w swojej muzyce. Inspirował się utworami, których słuchano w latach 20. ubiegłego stulecia: tangami, charlestonami, ragtime'ami, romansami Wertyńskiego. Postanowił również odwołać się do twórczości dwóch wielkich symfoników – Mahlera oraz Sibeliusa. Podczas pracy słuchał też nagrań samej Poli Negri.

Reklama
Reklama

Jerzy Maksymiuk napisał około 80 minut muzyki. – Powstała właściwie symfonia – mówi kompozytor, ale oczywiście musiał dostosować się do reguł narzuconych przez film, dostosować się do płynności obrazów i rozwoju akcji. I choć wcześniej tworzył ścieżkę dźwiękową do wielu tytułów, to jednak, jego zdaniem, praca przy filmie niemym jest zdecydowanie trudniejsza, bo przecież muzyka zastępuje słowa.

Podczas niedzielnej projekcji „Mani" Jerzy Maksymiuk będzie dyrygował wrocławską orkiestrą kameralną Leopoldinum.

Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Kultura
Po publikacji „Rzeczpospolitej” znalazły się pieniądze na wydanie listów Chopina
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama