To będzie wydarzenie filmowe, ale i muzyczne. Po 93 latach publiczność znów będzie mogła obejrzeć film, od którego zaczęła się światowa kariera Poli Negri. Teraz będzie pokazany z muzyką, którą specjalnie skomponował Jerzy Maksymiuk.
Premiera filmu „Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów" odbyła się w listopadzie 1918 r. w Berlinie. Przez wiele lat uważano, że nie zachowała się żadna jego kopia. W 2006 r. Filmoteka Narodowa dotarła jednak do pewnego czeskiego kolekcjonera i odkupiła od niego taśmę, którą, jak się okazało, miał w swoich zbiorach. Film poddano renowacji i digitalizacji i dzięki temu znów będzie mógł być prezentowany.
– Ten film mnie zafascynował – mówi Jerzy Maksymiuk. – To historia prawie szekspirowska. Kobieta oddaje się innemu mężczyźnie, aby jej ukochany mógł wystawić swoją operę.
Tytułowa bohaterka Mania Walkowska zostaje wybrana spośród pracownic fabryki, by pozować do plakatu reklamującego nową markę papierosów. Tak wkracza w świat bohemy i poznaje kompozytora Hansa, w którym się zakochuje...
– Na ekranie jest dużo emocji – mówi Jerzy Maksymiuk i przyznaje, że chciał je przekazać w swojej muzyce. Inspirował się utworami, których słuchano w latach 20. ubiegłego stulecia: tangami, charlestonami, ragtime'ami, romansami Wertyńskiego. Postanowił również odwołać się do twórczości dwóch wielkich symfoników – Mahlera oraz Sibeliusa. Podczas pracy słuchał też nagrań samej Poli Negri.