Pośród krajowych wykonawców największy sukces komercyjny odniósł Zakopower z "Boso" (ok. 70 tysięcy egz.).
Wartość sprzedanej muzyki wzrosła – to wyjątek na skalę światową. Zadebiutował iTunes, a udział nagrań cyfrowych w rynku zwiększył się do 10 proc. Poziom artystyczny polskich premier był jednak słaby.
Młodość zawstydzona
Trzeba było stawiać na pewniaków. Znakomity, niezwykle barwny pod względem poetyckim, jak i muzycznym, album "8" nagrała Kasia Nosowska. Najwyższy poziom zaprezentowała Maryla Rodowicz na płycie "Buty 2" z odnalezionymi w archiwum piosenkami Agnieszki Osieckiej do muzyki Adama Sławińskiego, Jacka Mikuły i Seweryna Krajewskiego. Zwłaszcza ten ostatni, również płytą "Jak tam jest" (ponad 50 tys. egz.), po raz kolejny zawstydza młodych kompozytorów.
Jedyną spójną i przebojową poprockową propozycją była pierwsza płyta formacji Neo Retros "Listen to Your Leader". Triumfalnie powróciła supergrupa Kazik Na Żywo. Jej album "Bar La Curva/Plamy na słońcu" to muzyczny manifest wszystkich znudzonych komercją i politycznym klinczem.