Spróbował osiągnąć coś samemu. Był pierwszym harfistą w historii Wiedeńskich Filharmoników, który zagrał z nimi solowy koncert. A przełomowe znaczenie miał kontrakt podpisany w 2008 roku z firmą Sony. Dzięki płytom stał się rozpoznawalny i spełniony, bo zaczęły napływać zaproszenia z najlepszych sal.
– W repertuarze mam ponad 20 koncertów na harfę – mówi. – Ale nie wszystkie są wybitne lub napisane przez znanych kompozytorów. Regularnie wykonuję 15. Lubię też muzykę współczesną, niektóre utwory powstały na moje zamówienie.
Xavier de Maistre twierdzi, że harfa bardzo przypomina fortepian: – Podobnie wyglądają zapisy nutowe, na prawą i lewą rękę. Oba instrumenty wymagają też dużej sprawności technicznej, dlatego trzeba nieustannie ćwiczyć. Mam duże dłonie, długie palce, może dlatego mnie jest łatwiej grać na niej.
Na poprzedniej bestsellerowej płycie nagrał fortepianowe utwory Debussy'ego. Nie zmienił żadnej nuty, pytam więc, czy tego samego mógłby dokonać z Chopinem. – Mam w repertuarze jego "Fantazję[pauza]Impromptus", walce, kilka nokturnów – odpowiada. – Nie podjąłbym się jednak zagrania wszystkiego, co Chopin napisał. Niektóre utwory są bardzo trudne nawet dla pianistów, a do tego zdradliwe, gdy chce się wykonać na innym instrumencie. Chopin był absolutnym mistrzem fortepianu.