Muzyka jest dobrem, a nie biznesem

Znakomity wirtuoz Konstanty Andrzej Kulka opowiada Małgorzacie Piwowar o sobie i o dzisiejszym życiu koncertowym

Publikacja: 04.04.2012 18:36

Na czym polega pańska rola jako artysty rezydenta na tegorocznym festiwalu?

Konstanty Andrzej Kulka:

Zagram aż trzy koncerty: symfoniczny, kameralny z Kwintetem Warszawskim oraz wirtuozowski. Na tym ostatnim zaprezentuję wyłącznie polskie utwory, w szczególności Karola Lipińskiego, którego twórczość propaguję. To wielka, choć zapomniana dziś postać polskiej muzyki, największy – obok Wieniawskiego – polski skrzypek. Był głównym rywalem Paganiniego, z którym grywał nawet koncerty we Włoszech, Polsce czy w Niemczech. Publiczność dzieliła się w upodobaniach – jedni wskazywali na geniusz Paganiniego, drudzy – Polaka.

Moim zdaniem kompozycje Karola Lipińskiego są zdecydowanie lepsze od stworzonych przez tego słynnego Włocha. Nie rozumiem tego jednak, dlaczego nasze Ministerstwo Kultury nie dba o jego spuściznę jak o cenne dziedzictwo narodowe. Od wielu lat odmawia pieniędzy na wydanie dzieł Karola Lipińskiego. A jak mają być one znane, skoro nie są w ogóle wydane?

W innych krajach dzieje się znacznie lepiej, na przykład w Czechach, gdzie wydają wszystkich swoich kompozytorów, choć niektórymi wcale nie ma co się chwalić.

Poważna sztuka przestaje być dziś potrzebna?

Nie ma podziału na sztukę poważną i niepoważną, jest tylko dobra i zła. Zawsze słuchałem z przyjemnością tej lżejszej muzyki. Bardzo ceniłem, na przykład, amerykański jazzujący zespół Blood, Sweat and Tears. Kupowałem ich wszystkie płyty. Cieszył mnie też Phil Collins czy Sting. Podział na muzykę poważną i niepoważną jest sztuczny. Trzeba pamiętać, że kiedyś również suity Bacha były muzyką taneczną.

Ucząc studentów Akademii Muzycznej w Warszawie i Gdańsku, obserwuje pan też ich dalsze losy. Jest im dziś łatwiej niż wtedy, gdy zaczynał pan karierę?

Współczuję tym, którzy teraz startują. Przed każdą wyższą uczelnią artystyczną powinno się dziś stawiać transparent z napisem: „Ukończenie tej szkoły nie gwarantuje pracy w wyuczonym zawodzie". Zwłaszcza że w obecnym świecie o sukcesie często nie decyduje talent, tylko kontakty. Kiedyś nie były one aż tak ważne. Moje pokolenie miało chyba łatwiej. W dodatku miejsc do grania było tyle co teraz, natomiast występujących – znacznie mniej. Mimo że polska szkoła skrzypcowa jest ceniona na świecie i przez wiele lat nasi specjaliści byli przyjmowani z otwartymi ramionami, teraz się to skończyło. Wykształcono wielu znakomitych artystów w Chinach i Japonii. Oni też muszą się gdzieś znaleźć dla siebie miejsce.

Czy to znaczy, że odczuwalny jest kryzys w pańskiej branży?

Kiedyś oferowano nam więcej recitali. W tej chwili filharmonie ledwie mogą organizować swoje koncerty symfoniczne, więc recitalami raczej się nie zajmują. To tendencja widoczna nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Znam niemieckie orkiestry kameralne, w kraju przecież o dużych tradycjach muzycznych. Widzę, że coraz gorzej sobie radzą.

Może receptą dla muzyków jest pokazywanie się na konkursach?

Ja wziąłem udział tylko w dwóch, jako bardzo młody człowiek. Mając 17 lat, pojechałem do Genui na konkurs im. Nicolo Paganiniego i dwa lata później wygrałem w Monachium Międzynarodowy Konkurs Muzyczny Radiofonii Niemieckich. Teraz triumf w konkursie o niczym nie przesądza. Znam laureatów pierwszych nagród, którzy nic nie robią i nigdzie nie mogą dostać pracy. W dodatku kiedyś impresariowie byli ludźmi związanymi z muzyką, którzy rozumieli ją i kochali. Obecnie są to w wielu przypadkach ludzie, dla których muzyka jest tylko biznesem, a nie dobrem. A to bardzo sztuce szkodzi.

Skoro tak trudno mają dziś młodzi muzycy, czy jest pan zadowolony, że córka Gaba postanowiła kontynuować rodzinne tradycje?

Oczywiście, że się ucieszyłem. Zawsze są plusy i minusy poświęcenia się muzyce, ale kiedy te pierwsze przeważają... Moim zdaniem córka bardzo dobrze wykonuje swoją robotę. Popieram jej działalność i nawet czasem z nią gram.

Jak pan przyjął jej propozycję udziału w nagraniu pierwszej płyty?

Z zadowoleniem.

Woli pan grać w studiu muzycznym czy przed publicznością?

Koncert na żywo stwarza atmosferę, daje nieraz metafizyczny kontakt z publicznością, choć i gwarancję bardziej nerwowego grania. Bo tu się nic nie poprawi. Słuchacze mogą pomóc, ale trzeba grać tak dobrze, by brak ich wsparcia nie mógł zaszkodzić. Grać można świetnie, bardzo dobrze, dobrze. Ale w miarę upływu czasu trzeba podnosić dolną kreskę, poniżej której nigdy nie można schodzić.

Jest pan perfekcjonistą?

Ale i nie tytanem pracy. W życiu jest wiele wątków, spraw, którymi warto się zajmować.

Znane jest pańskie zamiłowanie do kart...

To przeszłość. Wprawdzie nadal chętnie grywam w brydża, ale nie robię tego dobrze, bo za rzadko. Zdarzały się mi się nawet incydenty hazardowe, ale na szczęście wychodziłem z nich bez poważniejszych uszczerbków.

Festiwal odbywa się w pańskim rodzinnym mieście. Będzie to powrót sentymentalny do Gdańska?

Trudno tak powiedzieć, gdyż bywam tu regularnie, dwa razy w miesiącu, jako profesor wizytujący Akademii Muzycznej. Co roku prowadzę też kurs dla młodych ludzi po liceum muzycznym, połączony z koncertem.

Ciągle czuję się mocno związany z Gdańskiem, w końcu spędziłem tam pierwsze, pewnie najważniejsze 24 lata życia...

rozmawiała Małgorzata Piwowar

13.04.2012 r., piątek, g. 19

Filharmonia Bałtycka w Gdańsku

Ludwig Quandt – wiolonczela

Kai Bumann – dyrygent

Orkiestra Filharmonii Bałtyckiej

D. Szostakowicz – I Koncert wiolonczelowy Es-dur

L. van Beethoven – VI Symfonia F-dur „Pastoralna"

14.04.2012 r., sobota, g. 18

Filharmonia Bałtycka

Nowe brzmienia gdańskie

Koncert współczesnych kompozytorów gdańskich

Paweł Kwapiński

„Dźwiękostan" (2011)

Mikołaj Laskowski „1 – 1" (2011)

* Dariusz Swoszowski

„Rythms of the Times" (2012)

* Monika Cybulska „Bigbadabum" (2012)

* Tadeusz Dixa

„Trzy miniatury na wibrafon i marimbę" (2012)

* Jarosław Drozd

„Galaktyki otchłani" (2012)

* Andrzej Dziadek „Moto perpetuo" (2012) *

* prawykonanie

Koncert współorganizowany przez Związek Kompozytorów Polskich i współfinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

14.04.2012 r., sobota, g. 20

Katedra w Oliwie

Dawne Brzmienia Europy – Ad Mariam

Markéta Cukrová – alt

Tomáš Král – bas

Jana Semerádová – flet, dyrektor artystyczny

Collegium Marianum Praga

J. F. Fasch – Suita

J. D. Zelenka – Salve Regina

J. D. Zelenka – Alma Redemptoris Mater

A. Reichenauer – Concerto c-moll

J. S. Bach – „Esurientes" z Magnificat, „Doch weichet" z kantaty „Liebster Gott, wenn werd' ich sterben?", „Saget, saget mir geschwinde" z Oratorium Wielkanocnego

15.04.2012 r.

niedziela, g. 16

Teatr Miejski w Gdyni

Orkiestra Kameralna Filharmonii w Kaliningradzie

Aleksander Andreyev – dyrygent

A. Głazunow – „Noveletty"

A. Schnitke – „Sonata w dawnym stylu"

S. Prokofiew – „Wizje ulotne" (opr. R. Barszaj)

D. Szostakowicz – Elegia i Polka

15.04.2012 r. niedziela, g. 18

Filharmonia Bałtycka

Dalia Kuznecovaite – skrzypce

Robertas Servenikas – dyrygent

Orkiestra Symfoniczna Litewskiej Filharmonii Narodowej w Wilnie

A. Martinaitis

– Symfonia „Niedokończona"

D. Szostakowicz

– I Koncert skrzypcowy a-moll

S. Rachmaninow

– III Symfonia a-moll

16.04.2012 r.

poniedziałek, g. 18

Dwór Artusa w Gdańsku

Dawne brzmienia gdańskie

– Andreas Hakenberger

Polski Chór Kameralny

Ensemble Sans Souci Berlin

Jan Łukaszewski – dyrygent

Andreas Hakenberger motety:

Bernardus Doctor, Magnificat, Veni Sancte Spiritus, Voce mea ad dominum clamavi, Ad te Domine levavi, Exsultate iusti, Deus qui beatae Annae, Congratulamini mihi omnes, Surge, propera, Veni dilecte mi, Veni in hortum meum, Dulcis Iesu, Exsultate Deo, Salve Regina, O sacrum convivium, Gloria tibi Domine

16.04.2012 r. poniedziałek, g. 19.15

Kościół Gwiazda Morza

w Sopocie

Erzhan Kulibaev – skrzypce

Laureat Nagrody Młodych XIV Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego

im. H. Wieniawskiego

w Poznaniu

Polska Filharmonia Kameralna Sopot

Wojciech Rajski – dyrygent

W. A. Mozart – Marsz D-dur

W. A. Mozart

– III Koncert skrzypcowy G-dur

A. Dworzak – Serenada E-dur

16.04.2012 r. poniedziałek, g. 20.30

Kościół św. Wojciecha

w Starogardzie Gdańskim

Orkiestra Kameralna Filharmonii w Kaliningradzie

Aleksander Andreyev

– dyrygent

A. Głazunow – „Noveletty"

A. Schnitke

– „Sonata w dawnym stylu"

S. Prokofiew – „Wizje ulotne" (opr. R. Barszaj)

D. Szostakowicz – Elegia i Polka

17.04.2012 r., wtorek, godz. 16

Studio Koncertowe Radia Gdańsk

Luiza Sobkowiak

– recital fortepianowy

Laureatka Estrady Młodych

i nagrody im. J. Waldorffa

45 Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku

F. Chopin – Rondo c-moll, Ballada As-dur, Mazurki op. 24

K. Szymanowski

– Dwa mazurki op. 62

F. Liszt – Tarantella

(Venezia e Napoli. Supplément aux Années de pélerinage)

17.04.2012 r., wtorek, g. 19

Filharmonia Bałtycka

Kwintet Warszawski

Konstanty Andrzej Kulka

– skrzypce

Krzysztof Bąkowski – skrzypce

Stefan Kamasa – altówka

Rafał Kwiatkowski – wiolonczela

Krzysztof Jabłoński – fortepian

J. Brahms – Kwintet fortepianowy f-moll

J. Zarębski – Kwintet fortepianowy g-moll

17.04.2012r., wtorek, g. 20

Bazylika św. Brygidy

w Gdańsku

Bożena Harasimowicz

– sopran

Małgorzata Trojanowska

– sopran

Roman Perucki – organy

G. F. Haendel - Aria „He shall feed His flock like a shepherd"

z oratorium „Mesjasz"

A. Vivaldi – Aria „Matrona inimica" z oratorium

„Juditha triumphans"

J. S. Bach – Recytatyw „Wir beten zu dem Tempel an... " i aria „ Höchster, mache deine Güte..." z kantaty BWV 51, preludium i fuga BWV 544, „Christe eleison" z Mszy h- moll, recytatyw „Ich lege mich in diese Wunden"

i aria „Wie Freudich ist mein Herz z Kantaty BWV 199

F. Schubert – „Salve Regina"

F. Mendelssohn

– Aria „Jerusalem" z oratorium „Paulus", V Sonata D-dur

W. A. Mozart

– „Alleluja" z „Exultate, jubilate"

18.04.2012 r., środa, g. 19

Filharmonia Bałtycka

Nadzwyczajny recital skrzypcowy

Laureatka I nagrody XIV Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu

Soyoung Yoon – skrzypce

Marcin Sikorski – fortepian

G. Tartini – Sonata g-moll

„Z trylem diabelskim"

H. Wieniawski

– Wariacje na temat własny

W. Lutosławski – Subito

E. Ysaye – Poeme elegiaque

H. Wieniawski – Walc-Kaprys

K. Szymanowski

– Nokturn i Tarantella

19.04.2012r., czwartek, g. 16

Studio koncertowe Radia

Hanna Tarchała

– recital fortepianowy

Laureatka Estrady Młodych

i nagrody im. J. Waldorffa

45 Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku

Fr. Chopin Polonez A-dur, Nokturn c-moll

Fr. Liszt – II Ballada h-moll

M. Ravel – Jeux d'Eau

K. Szymanowski – „Maski"

19.04.2012r., czwartek, g. 19

Filharmonia Bałtycka

Konstanty Andrzej Kulka

– skrzypce

Camerata Vistula

Andrzej Gębski – skrzypce

Wojciech Proniewicz

– skrzypce

Grzegorz Chmielewski

– altówka

Andrzej Wróbel – wiolonczela

Elżbieta Piwkowska

– wiolonczela

Radosław Nur – kontrabas

K. Lipiński – Polonez e-moll

I. F. Dobrzyński – Sekstet Es- dur

K. Lipiński

– Polonez D- dur, Wariacje g-moll, Rondeau de concerte

20.04.2012 r., piątek, g. 18

Filharmonia Bałtycka

Konstanty Andrzej Kulka

– skrzypce

Marek Pijarowski – dyrygent

Orkiestra Filharmonii Poznańskiej

L. van Beethoven

– Koncert skrzypcowy D-dur

H. Berlioz

– „Symfonia fantastyczna"

Na czym polega pańska rola jako artysty rezydenta na tegorocznym festiwalu?

Konstanty Andrzej Kulka:

Pozostało 99% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"