Anthony Braxton Diamond Curtain Wall Quartet wystąpił we wtorkowy wieczór w Studiu im. W. Lutosławskiego. Kto wybrał salę koncertową o wspaniałej akustyce zamiast tonący w deszczu Stadion Narodowy, wygrał dodatkową nagrodę - niepowtarzalny spektakl muzyczny, jaki rzadko gości na europejskich scenach. Kwartet zagrał 12-częściową kompozycję, której zapis nutowy pełen charakterystycznych dla Braxtona znaków graficznych uzupełniony został przez akwarelowe wizje w stylu Picassa czy też Miró leżące na pulpitach.
- Ten zapis oddziałuje na nasze emocje i za każdym razem odczytujemy go inaczej - powiedział „Rz" trębacz Taylor Ho Bynum. - Dzięki temu nasze koncerty nigdy nie są takie same.
Dodatkową wskazówką dla wykonawców: skrzypaczki Eriki Dicker, saksofonisty Jamesa Feia i trębacz Taylora Ho Bynuma były oznaczenia „typów języka" (language types) przy każdym z dwunastu tematów. Suitę otworzył „Long Sound" oznaczony po prostu linią, po nim nastąpił „Accented Long Sound" - trójkąt z linią.
Łagodniejsze zmiany tempa i ekspresji obrazowały sinusoidy, a dynamiczne improwizacje zygzaki o ostrych krawędziach.