Płytę zapowiedział w wielkim stylu singiel „Układ zamknięty", towarzyszący premierze filmu Ryszarda Bugajskiego o hipokryzji i upadku polskiego aparatu sprawiedliwości. To symboliczny obraz państwa, w którym nic nie jest łatwe i oczywiste. Z tego powodu nowy album Kultu i jedna z piosenek nazywa się
. Kazik i jego koledzy deklarują, że zawodzi ich państwo – dlatego idą własną drogą.
Bolesne pęknięcie
– Dziś oczywista jest tylko wiara w to, co robimy, ideały w skali mikro – mówi Kazik Staszewski. – Bolesne staje się pęknięcie, które coraz bardziej dzieli kraj i społeczeństwo. Na początku lat 90. Adam Michnik podawał nam Hiszpanię za wzór pojednania. Po latach okazuje się, że jesteśmy podobni do mieszkańców tego kraju, bo oni 70 lat po wojnie domowej przeżywają nadal powstałe podziały. Wiem, o czym mówię, często tam bywam. Tyle że Hiszpanie mają mniej porywczą naturę niż Polacy. Mimo wszystko staram się nie angażować w spory, bo zarówno po lewej, jak i prawej stronie drogi, jaką kroczymy, dzieją się rzeczy złe. Coraz ciężej przeżywam, że w każdej konwersacji wymagane są od nas polityczne deklaracje.