Amerykański duet śpiewał proste piosenki o miłości w harmonii dwugłosowej akompaniując sobie na gitarach akustycznych. Ich występy wzbudzały nieprawdopodobny entuzjazm podekscytowanych nastolatek charakterystyczny dla koncertów gwiazd rock and rolla tamtych lat. „Jeśli Elvis Presley był królem rock and rolla, to bracia Everly byli jego kłopotliwymi książętami" - napisał dziś magazyn „Billboard".
Bracia Everly wychowywali się w rodzinie muzyków. Ich rodzice przenieśli się z Kentucky, gdzie ojciec był górnikiem, do Chicago, gdzie próbowali szczęścia w show biznesie. Po przeprowadzce do Shenandoah, Iowa prowadzili poranny program radiowy, w którym występowali razem z synami. Po występie chłopcy szli do szkoły.
Jako The Everly Brothers zadebiutowali w Nashville w 1955 r. mając 15 (Phil) i 17 (Don) lat. Zachęcił ich do tego przyjaciel rodziny gitarzysta Chet Atkins, który ułatwił im kontakt z wytwórnią Columbia. Jednak jej producenci nie potrafili wykorzystać potencjału nastoletnich śpiewaków.
Pierwsze wielkie przeboje: „Bye Bye Love" (napisany przez Felice i Boudleaux Bryantów) i „Wake Up Little Susie" (numer 1 w USA i Kanadzie, nr 2 w W. Brytanii) mieli w 1957 r. Wydawała je wytwórnia Cadence. Rok później zawojowali światowe listy przebojów piosenką „All I Have to Do Is Dream", a następnie hitem „Bird Dog". Ich single sprzedawały się w milionowych nakładach.
Głosy braci były nierozłączne. Phil śpiewał nieco wyżej od Dona. W jednym z wywiadów Phil Everly powiedział: „Wychowywaliśmy się razem, więc tak samo wymawialiśmy słowa, mieliśmy ten sam akcent. To sprawdziło się, kiedy śpiewaliśmy równocześnie, w harmonii".
Ich kariera załamała się w połowie lat 60. najpierw w USA, nieco później w W. Brytanii. Ale The Everly Brothers występowali nadal. Podczas koncertu w Kalifornii w 1973 r. zdenerwowany Phil Everly roztrzaskał gitarę i zszedł ze sceny. To był koniec duetu na wiele lat. Ponownie wystąpili razem w Royal Albert Hall w Londynie w 1983 r. Na listy przebojów powrócili rok później utworem „On The Wings Of A Nightingale". Obaj bracia nagrywali także solo. Phil Everly zaśpiewał dwie popularne piosenki z Cliffem Richardem w 1983 i 1994 r. Ostatnie ich nagrania znalazły się na albumie „Whistle Down the Wind" Andrew Lloyd Webbera z 1998 r.