Reklama

Gitara na wyższym poziomie

Muzykę Marka Napiórkowskiego z nominowanego do Fryderyka albumu „UP!" usłyszymy 14 marca w Studiu im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie.

Aktualizacja: 14.03.2014 07:22 Publikacja: 13.03.2014 07:28

Marek Napiórkowski

Marek Napiórkowski

Foto: Archiwum autora, Marek Dusza m.d. Marek Dusza

- „UP!" jest płytą koncepcyjną, zamkniętą, dźwiękową opowieścią - mówi Marek Napiórkowski. Chciałem, żeby udział muzyków klasycznych zaowocował nowym, niespotykanym wcześniej brzmieniem. Nie miałem awangardowych ambicji, ale zależało mi, by zachowując przejrzystość i komunikatywność, uniknąć skojarzeń z nieco wyeksploatowaną w jazzie formułą „solista plus orkiestra".

Nowy album jest dla gitarzysty szczególny. Stanowi sumę doświadczeń, jest pierwszym krokiem, by pójść jeszcze wyżej, stąd tytuł „UP!" Po nominowanych do nagrody Fryderyka albumach „NAP" i „Wolno" oraz nagranej w trio płycie „KonKubiNap" Marek Napiórkowski poprosił Krzysztofa Herdzina o napisanie aranżacji w klasycznym stylu. W zespole towarzyszącym jazzmanom słuchać: flet, obój, klarnet, fagot, róg, puzon, wiolonczelę i klarnet basowy. Na tym wielobarwnym tle improwizacje brzmią z jeszcze większą mocą.

- Wśród moich mistrzów są tacy giganci aranżacji, jak Vince Mendoza czy Gil Evans, ale sam nie jestem ekspertem w tej dziedzinie - przyznaje Napiórkowski. Powierzyłem swoje pomysły Krzysztofowi Herdzinowi, a partytury, które przygotował, idealnie oddały moje zamiary dotyczące energii, emocji, klimatu muzyki.

Marek Napiórkowski wziął udział w nagraniu ponad 140 płyt, występował z jazzmanami o światowej sławie. Do najważniejszych należy zaliczyć współpracę z Patem Methenym i Anną Marią Jopek nad albumem „Upojenie". Grał także z perkusistą Mino Cinelu, basistą Marcusem Millerem, wokalistą Richardem Boną. Na jego płycie „Wolno" zagrał na harmonijce ustnej wirtuoz Gregoire Maret. Napiórkowski grał także z Tomaszem Stańką. Stale występuje z Anną Marią Jopek, zespołem Henryka Miśkiewicza Full Drive i Dorotą Miśkiewicz. Był pięciokrotnie nominowany do Fryderyka, ostatnio w kategorii Jazzowy Album Roku 2013 - „UP!". Czytelnicy magazynu „Jazz Forum" uznali go za Jazzowego Gitarzystę Roku 2012 i 2013. Gra na różnych gitarach wśród których warto wyróżnić dwa instrumenty akustyczne wykonane przez kanadyjską lutniczkę Lindę Manzer. Z jej usług korzysta także Pat Metheny.

Piątkowy koncert w Studiu im Witolda Lutosławskiego rozpocznie się o 20:30, a obok lidera grającego na gitarach usłyszymy saksofonistę Adama Pierończyka, Henryka Miśkiewicza na klarnecie basowym, pianistę Krzysztofa Herdzina, basistę Roberta Kubiszyna, perkusistę Pawła Dobrowolskiego oraz nonet muzyków symfoniczych. To niemal ten sam zespół, który nagrał album „UP!" z wyjątkiem perkusisty. Na płycie zagrał bowiem amerykański wirtuoz bębnów Clarence Penn.

Reklama
Reklama

Więcej informacji o koncercie i biletach na stronie www.adamiakjazz.pl.

Marek Dusza

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama