Amerykanka lubi przekraczać gatunkowe granice , a jej twórczość doskonale wpisuje się w tradycje avant popu, od Laurie Andreson przez Briana Eno po Stereolab.

Na płytach odwołuje się zarówno do Monteverdiego jak i garażowej pop-psychodelii Ariela Pinka czy neo-folku Devendy Banharta. Choć żongluje cytatami z historii klasycznej muzyki i literatury (przywołuje Eurypidesa, Franka O'Harę czy Virginię Woolf), by ją zrozumieć nie trzeba uniwersyteckiego dyplomu.

W muzyce Amerykanki, szczególnie na płycie "Tragedy" nie brakuje mrocznych ambientowo-dronowych pasaży i subtelnych orkiestracji, jednak podstawą poszukiwań Holter jest formuła popowej piosenki, choć chwilami artystka mocno ją modyfikuje, niejako testując jej pojemność i ciężar.

Najnowszego krążek Holter "Loud City Song" magazyn "The Wire" okrzyknął "Albumem Roku 2013".

Czytaj więcej na Facebooku