Reklama
Rozwiń
Reklama

Pamiątki po Stefanie i Franciszce Themersonach w Bibliotece Narodowej

Biblioteka Narodowa w Warszawie ma ostatnio szczęśliwą rękę do pozyskiwania cennych manuskryptów - pisze Jan Bończa-Szabłowski.

Publikacja: 28.01.2015 18:35

Pamiątki po Stefanie i Franciszce Themersonach w Bibliotece Narodowej

Pamiątki po Stefanie i Franciszce Themersonach w Bibliotece Narodowej

Foto: Biblioteka Narodowa

W tym roku, po otrzymaniu niezwykłej spuścizny Jerzego Ficowskiego zawierającej m.in. rękopisy Brunona Schulza zbiory BN wzbogaciły się o pamiątki po jednej z najbardziej oryginalnych par artystycznych Stefanie i Franciszce Themersonach.

Starania o to spoczywające w Londynie archiwum, jak przyznał dyrektor BM dr Tomasz Makowski, trwało od wielu lat. W środę przekazała je dotychczasowa spadkobierczyni i opiekunka zbioru Jasia Reichardt.

- Przygotowaniem i opracowaniem archiwum zajmowałam się właściwie od śmierci Themersonów – powiedziała „Rzeczpospolitej" Jasia Reichardt. - Opracowanie i uporządkowanie było konieczne, by nie stały się zbiorem niezrozumiałych szkiców i notatek i pamiątek.

W przekazanym archiwum znalazły się rękopisy, listy, dzienniki, księgi rachunkowe, notatki, prace graficzne, dokumenty, a nawet takie przedmioty jak maszyna do pisania, okulary, negatywy filmowe czy klocki drzeworytnicze.

- To liczące ponad trzy tony archiwum zawiera bogatą dokumentację życia i twórczości, mówi o ich niezwykłej współpracy - twierdzi Jasia Reichardt. Stefan Themerson był pisarzem, filmowcem i kompozytorem, jego żona Franciszka - malarką, ilustratorką książek i scenografką. W swych artystycznych działaniach doskonale się uzupełniali. Ich dokonania w dziedzinie awangardowego kina w latach 30. porównywane bywają do osiągnięć Luisa Bunuela, Mana Ray'a, Fernanda Legera.

Reklama
Reklama

- Polska jest bardzo wyczulona na sprawy dziedzictwa. Nie chcę ujmować innym narodom, ale jeśli ktoś poniósł tak ogromne straty, jak my podczas II wojny światowej, to dba o każdy papierek. – powiedziała Małgorzata Omilanowska, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Tego rodzaju archiwa w świecie zachodnim często trafiają na śmietnik; wszystko zależy to od potomków. Jeśli rozumieją, co odziedziczyli, potrafią o to zadbać, jeśli nie - trafia to na przypadkowe aukcje, rozprasza się. Zwraca się uwagę na najcenniejsze rzeczy, reszta jest wyrzucana. Rzadko zdarza się, by ktoś poświęcił miejsce i pracę na to, żeby ocalić tak kompletne archiwum" - podkreśliła minister.

Ważną częścią przekazanego archiwum są dokumenty z emigracji londyńskiej.

- Wszystko zapisywali w kalendarzach i notatnikach – przypomniała Jasia Reichardt. - Archiwum to nie tylko historia, to życie. Ono musi żyć

Na przekazaniu pamiątek po Themersonach obecny był m.in. dyrektor Muzeum Mazowieckiego w Płocku Leonard Sobieraj, który przypomniał, że niektóre pamiątki po Themersonach znajdują się w płockim muzeum: - Płock jako miasto urodzenia Franciszka dba o jego pamięć, organizujemy festiwale Themersonów a wkrótce, chcemy w nowym skrzydle naszego Muzeum otworzyć izbę jego pamięci - powiedział dyrektor Sobieraj.

W tym roku, po otrzymaniu niezwykłej spuścizny Jerzego Ficowskiego zawierającej m.in. rękopisy Brunona Schulza zbiory BN wzbogaciły się o pamiątki po jednej z najbardziej oryginalnych par artystycznych Stefanie i Franciszce Themersonach.

Starania o to spoczywające w Londynie archiwum, jak przyznał dyrektor BM dr Tomasz Makowski, trwało od wielu lat. W środę przekazała je dotychczasowa spadkobierczyni i opiekunka zbioru Jasia Reichardt.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama