We wrześniu w Łodzi rozpocznie się pilotażowy program opieki domowej nad osobami starszymi i chorymi. Seniorzy dostaną specjalne opaski, które zdalnie zbadają tętno lub w razie zagrożenia życia zaalarmują opiekunów.
– Dzięki temu projektowi osoby, które musiałyby zapewne trafić np. do placówki typu DPS, nadal będą mogły przebywać tam, gdzie czują się najlepiej, czyli we własnym domu – tłumaczy prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Specjalne opaski będą monitorowały tętno chorego oraz automatycznie wyślą sygnał alarmowy, np. w razie jego upadku. Dodatkowo w domu pacjenta będą rozmieszczone specjalne czujniki, które będą pokazywały, gdzie się znajduje. Jest to ważne szczególnie w przypadku osób, które nie są samodzielne i nie powinny bez opieki opuszczać mieszkania. Opaska będzie też miała funkcję SOS, czyli wezwania pomocy przez osobę z niej korzystającą.
Takie projekty działają już w innych miastach i spełniają swoją rolę. W Warszawie 40 seniorów testuje dwa różne zestawy do teleopieki. Osoby niewychodzące z domu mogą w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia wezwać pomoc za pomocą specjalnego przycisku. Do urządzeń wprowadzono także funkcję przypominającą o zażyciu leków. Osoby poruszające się samodzielnie otrzymały zestaw składający się z tabletu i opaski z przyciskiem SOS, GPS, detektorem upadku, z funkcją monitorowania tętna oraz przypominania o zażyciu leków.
– Nie wyobrażam sobie teraz życia bez opaski. Zadaję sobie pytanie, co by było, gdybym jej nie miała – mówi nam pani Basia z Warszawy, która specjalną opaskę nosi od grudnia 2017 r. – Na razie z przycisku alarmowego skorzystałam jeden raz. Upadłam i nie mogłam się podnieść. Nacisnęłam SOS i włączył się sygnał w specjalnej centralce. Usłyszała go sąsiadka, która pośpieszyła mi z pomocą – opowiada.