Rozpaczliwy apel Bułgarii do Rosji: przestańcie wreszcie szpiegować

Bułgarskie służby specjalne rozbiły sześcioosobową siatkę rosyjskich szpiegów, składającą się w większości z oficerów wywiadu wojskowego.

Aktualizacja: 23.03.2021 05:07 Publikacja: 22.03.2021 17:46

Premier Bojko Borisow: Znów chciałbym się zwrócić do (rosyjskich) przywódców z prośbą, żeby przestal

Premier Bojko Borisow: Znów chciałbym się zwrócić do (rosyjskich) przywódców z prośbą, żeby przestali szpiegować w Bułgarii

Foto: fot. government.bg

– Znów chciałbym się zwrócić do (rosyjskich) przywódców z prośbą, żeby przestali szpiegować w Bułgarii – oświadczył premier Bojko Borisow.

– Przyjaźń przyjaźnią, ale nie wolno szpiegować naszych możliwości w NATO – dodał. W ciągu ostatniego półtora roku Sofia sześć razy usuwała ze swego terytorium dyplomatów z Moskwy, w tym rosyjskiego attaché wojskowego – wszystkich pod zarzutem szpiegostwa.

Rosyjska ambasada w Sofii natychmiast odpowiedziała, że jest to „kolejna próba demonizowania Rosji". Jednak jedną z podejrzanych Bułgarzy złapali „w pobliżu budynków ambasady Rosyjskiej Federacji".

Na razie jednak służby specjalne zatrzymały tylko obywateli Bułgarii, nie ma informacji o ewentualnym usuwaniu dyplomatów z tego powodu. Ale i bez tego skala szpiegostwa była taka, że Borisow porównał ją do słynnej „piątki z Cambridge". Ta ostatnia była siatką sowieckiego wywiadu działającą w Wielkiej Brytanii od początku drugiej wojny światowej do lat 50., składającą się z absolwentów uniwersytetu w Cambridge: dyplomatów, naukowców i pracowników brytyjskich służb specjalnych.

W Sofii na czele grupy stał jeden z wyższych rangą oficerów bułgarskiego wojskowego wywiadu (obecnie w rezerwie), który przeszedł szkolenie w rosyjskim wywiadzie wojskowym GRU. Chodzi prawdopodobnie o pułkownika Iwana Ilijewa, który do pomocy zwerbował dwóch obecnych oficerów wywiadu wojskowego, oficera odpowiadającego za finanse Ministerstwa Obrony, a także byłego wojskowego, który był szefem tajnej kancelarii bułgarskiego parlamentu. Wszystkie tajemnice państwa bułgarskiego stały przed nimi otworem.

Aresztowana kobieta jest żoną pułkownika Ilijewa, będąca łączniczką z rosyjską ambasadą. Złapano ją prawdopodobnie, gdy próbowała skryć się na terenie poselstwa (posiada podwójne obywatelstwo: bułgarskie i rosyjskie).

„Kuratorzy" domagali się od szpiegów informacji o centrum koordynacyjnym NATO w Warnie, ale też polityki NATO oraz Unii Europejskiej wobec Rosji, Białorusi, Ukrainy czy wojny o Górski Karabach między Azerbejdżanem a Armenią. No i rzecz jasna o przedstawicielach CIA w Bułgarii. Prokuratorzy poinformowali, że siatkę rozbito „przy współpracy USA i Unii Europejskiej". Po ujawnieniu skandalu Stany Zjednoczone, Wielka Brytania oraz Macedonia Północna poparły Sofię.

Poprzednio rosyjskich szpiegów złapano w Sofii w grudniu ubiegłego roku – wtedy uznano jednego z dyplomatów za persona non grata. W ciągu 2020 roku Bułgaria trzykrotnie usuwała rosyjskich przedstawicieli, dwóm nie udzieliła akredytacji, a jeszcze dwóm rosyjskim obywatelom zabroniła wjazdu. Ci ostatni to były generał rosyjskiego wywiadu Leonid Reszetnikow (karierę zaczynał jako historyk specjalizujący się w Bułgarii i Bałkanach) oraz związany z Cerkwią prawosławną miliarder Konstantin Małofiejew (finansujący rosyjskich separatystów w Donbasie).

– Znów chciałbym się zwrócić do (rosyjskich) przywódców z prośbą, żeby przestali szpiegować w Bułgarii – oświadczył premier Bojko Borisow.

– Przyjaźń przyjaźnią, ale nie wolno szpiegować naszych możliwości w NATO – dodał. W ciągu ostatniego półtora roku Sofia sześć razy usuwała ze swego terytorium dyplomatów z Moskwy, w tym rosyjskiego attaché wojskowego – wszystkich pod zarzutem szpiegostwa.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany