Reklama

Ks. Jankowski na etykiecie wódki

Kolejny pomysł Duchownego. Prałacka – tak ma się nazywać nowa wódka z wizerunkiem prałata, który właśnie skończył 71 lat

Publikacja: 18.12.2007 02:22

Ks. Jankowski na etykiecie wódki

Foto: Rzeczpospolita

– Produkt przygotowujemy razem z Polmosem Józefów. Mam nadzieję, że pierwsza seria będzie gotowa już w styczniu – mówi „Rz” Mariusz Olchowik, prezes Instytutu ks. Henryka Jankowskiego. Dodaje, że produkt ma być dostępny w luksusowym kuferku. Wewnątrz obok trunku mają się też znaleźć folder informujący o działalności instytutu oraz życiorys prałata. – Zastanawiamy się, czy nie dołączyć książeczki, w której pokażemy, jak wódka Prałacka będzie produkowana i w jaki sposób najlepiej ją podawać – mówi Olchowik. Zaznacza jednak, że wódka z wizerunkiem legendarnego duszpasterza „Solidarności” będzie sprzedawana tylko w sieci klubokawiarni sygnowanych przez instytut imienia prałata. To właśnie tam specjalnie wyselekcjonowane kelnerki będą podawały nie tylko alkohol, ale także różne rodzaje cygar lub wodę mineralną z wizerunkiem ks. Jankowskiego. Pierwsze klubokawiarnie mają powstać m.in. w Warszawie i Elblągu.

– Chcemy, aby sprzedaż wódki była limitowana, aby uniknąć posądzeń, że ks. Jankowski chce kogokolwiek rozpijać – tłumaczy Olchowik.

– Wszystko jest dla mądrych ludzi, także alkohol – komentuje sprawę w rozmowie z „Rz” ks. Jankowski, który w niedzielę uroczyście obchodził 71. urodziny. Wprawdzie na imprezie w Międzynarodowym Centrum Ekumenicznym Sióstr Brygidek w Gdańsku Oliwie prałackiej jeszcze nie było, ale nie zabrakło białego i czerwonego wina Monsigniore z wizerunkiem jubilata. Było również co zjeść. Na długim, ponaddziesięciometrowym stole znajdowały się dania przygotowane przez czołowych gdańskich restauratorów. m.in. łosoś, sałatki, nadziewane bakłażany, wołowina w warzywach, różne ciasta oraz owoce.

Ok. godz. 16.40 rozpoczęło się składanie życzeń. Ubrany w czarny smoking, białą koszulę oraz muszkę prałat przyjmował prezenty i kwiaty od przyjaciół.

Na jego osobistą prośbę ochrona dokładnie sprawdzała, czy wszyscy goście posiadali zaproszenia. – Ksiądz wskazał dwie osoby, które nie miały zaproszeń. Nie wiem, skąd to wiedział, ale chyba ich nie lubi – mówi Olchowik. Ochrona jednak nie interweniowała.

Reklama
Reklama

Większość gości dopytywała się o zdrowie ks. Jankowskiego. – Jest w dobrej formie, ale nie słucha lekarzy. Mówią mu, że ma leżeć, a chodzi. Jest strasznie uparty – odpowiadał Olchowik.

– Czuję się bardzo młodo. Przestanę świętować, gdy skończę 124 lata – mówił wyraźnie zadowolony jubilat, odbierając kolejne życzenia i prezenty.

A lista podarunków była bardzo długa. „50 najlepszych wywiadów »Playboya«” – taki prezent otrzymał od współpracowników. – Chcieliśmy kupić mu coś niecodziennego, wybraliśmy więc tę książkę. Tym bardziej że znajduje się tam wywiad z Krystyną Jandą, która nie omieszkała wspomnieć o spotkaniu z prałatem – mówi Olchowik.

Wśród prezentów były też m.in. książki o stanie wojennym i „Solidarności”, zegary ścienne, kilka złotych piór, szable, obrazy, a nawet kosmetyki. Najwięcej zamieszania wywołał Jacek Kurski, który podarował prałatowi torbę z gadżetami PiS: 20 długopisów, kubek, znaczki, wszystko z logo partii.

– Cóż, Kurski podtrzymał w ten sposób tradycję dziwnych prezentów – mówi Olchowik. – W zeszłym roku na 70. urodziny sprezentował prałatowi płytę z „Naszego Dziennika” „Nocna zmiana”.

Ks. Jankowski otrzymał również dyplom i medal od Konwentu Rodzin Katyńskich.

Reklama
Reklama

71. impreza urodzinowa prałata przebiegała mniej hucznie niż ta sprzed roku – zjawiło się „tylko” 150 gości.

Mimo że nie wszyscy zaproszeni przybyli, prałat nie krył zadowolenia z udanej uroczystości. Osobiście pokroił pieciopoziomowy tort.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.nisztor@rp.pl

– Produkt przygotowujemy razem z Polmosem Józefów. Mam nadzieję, że pierwsza seria będzie gotowa już w styczniu – mówi „Rz” Mariusz Olchowik, prezes Instytutu ks. Henryka Jankowskiego. Dodaje, że produkt ma być dostępny w luksusowym kuferku. Wewnątrz obok trunku mają się też znaleźć folder informujący o działalności instytutu oraz życiorys prałata. – Zastanawiamy się, czy nie dołączyć książeczki, w której pokażemy, jak wódka Prałacka będzie produkowana i w jaki sposób najlepiej ją podawać – mówi Olchowik. Zaznacza jednak, że wódka z wizerunkiem legendarnego duszpasterza „Solidarności” będzie sprzedawana tylko w sieci klubokawiarni sygnowanych przez instytut imienia prałata. To właśnie tam specjalnie wyselekcjonowane kelnerki będą podawały nie tylko alkohol, ale także różne rodzaje cygar lub wodę mineralną z wizerunkiem ks. Jankowskiego. Pierwsze klubokawiarnie mają powstać m.in. w Warszawie i Elblągu.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Kraj
Wojna tuż za granicą, a politycy się kłócą. Spory ucichły tylko na dwa dni
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama