– Produkt przygotowujemy razem z Polmosem Józefów. Mam nadzieję, że pierwsza seria będzie gotowa już w styczniu – mówi „Rz” Mariusz Olchowik, prezes Instytutu ks. Henryka Jankowskiego. Dodaje, że produkt ma być dostępny w luksusowym kuferku. Wewnątrz obok trunku mają się też znaleźć folder informujący o działalności instytutu oraz życiorys prałata. – Zastanawiamy się, czy nie dołączyć książeczki, w której pokażemy, jak wódka Prałacka będzie produkowana i w jaki sposób najlepiej ją podawać – mówi Olchowik. Zaznacza jednak, że wódka z wizerunkiem legendarnego duszpasterza „Solidarności” będzie sprzedawana tylko w sieci klubokawiarni sygnowanych przez instytut imienia prałata. To właśnie tam specjalnie wyselekcjonowane kelnerki będą podawały nie tylko alkohol, ale także różne rodzaje cygar lub wodę mineralną z wizerunkiem ks. Jankowskiego. Pierwsze klubokawiarnie mają powstać m.in. w Warszawie i Elblągu.
– Chcemy, aby sprzedaż wódki była limitowana, aby uniknąć posądzeń, że ks. Jankowski chce kogokolwiek rozpijać – tłumaczy Olchowik.
– Wszystko jest dla mądrych ludzi, także alkohol – komentuje sprawę w rozmowie z „Rz” ks. Jankowski, który w niedzielę uroczyście obchodził 71. urodziny. Wprawdzie na imprezie w Międzynarodowym Centrum Ekumenicznym Sióstr Brygidek w Gdańsku Oliwie prałackiej jeszcze nie było, ale nie zabrakło białego i czerwonego wina Monsigniore z wizerunkiem jubilata. Było również co zjeść. Na długim, ponaddziesięciometrowym stole znajdowały się dania przygotowane przez czołowych gdańskich restauratorów. m.in. łosoś, sałatki, nadziewane bakłażany, wołowina w warzywach, różne ciasta oraz owoce.
Ok. godz. 16.40 rozpoczęło się składanie życzeń. Ubrany w czarny smoking, białą koszulę oraz muszkę prałat przyjmował prezenty i kwiaty od przyjaciół.
Na jego osobistą prośbę ochrona dokładnie sprawdzała, czy wszyscy goście posiadali zaproszenia. – Ksiądz wskazał dwie osoby, które nie miały zaproszeń. Nie wiem, skąd to wiedział, ale chyba ich nie lubi – mówi Olchowik. Ochrona jednak nie interweniowała.