Reklama

Doskonała opinia dla „biegłego”

Sędzia wizytator kontrolujący częstochowski sąd napisał nieprawdę w raporcie dla ministra sprawiedliwości

Publikacja: 17.04.2008 04:44

Jak napisaliśmy wczoraj, Paweł K., wieloletni naczelnik geodezji Urzędu Miasta w Częstochowie i mąż sędzi, zarabiał setki tysięcy złotych na opiniach, choć nigdy nie był biegłym sądowym. Od 1999 do 2004 r. wykonał 243 opinie na polecenie II Wydziału Cywilnego Nieprocesowego Sądu Rejonowego w Częstochowie. Posługiwał się fałszywą pieczątką i tytułem biegłego. Paweł K. omijał również ustawę antykorupcyjną, bo jako urzędnik nie mógł prowadzić działalności gospodarczej.

Nie spotkała go za to żadna kara. Częstochowska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie fałszywego biegłego, gliwicka oceniła, że czyny K. to wykroczenie, ale już przedawnione i wątek ten w ubiegłym roku umorzyła. K. został skazany tylko za sfałszowanie jednej opinii geodezyjnej. Nadal pracuje w częstochowskiej geodezji jako specjalista. Żona Pawła K. jest częstochowską sędzią. Przez lata pracowała przy księgach wieczystych, teraz w wydziale gospodarczym. Od czasu wybuchu afery są po rozwodzie.

Okazuje się, że już w 2004 r. na polecenie Ministerstwa Sprawiedliwości kontrolowano częstochowski sąd. Jak została oceniona sprawa powoływania biegłego, który nie miał do tego uprawnień? Wizytator wyznaczony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach wytłumaczył, że Paweł K., choć nie był biegłym stałym, był powoływany jako tzw. biegły ad hoc z zakresu geodezji, na co zezwala kodeks postępowania cywilnego. I wystawił „biegłemu” doskonałą opinię rzetelnego geodety.

Już w 2004 r. na polecenie resortu sprawiedliwości kontrolowano częstochowski sąd

Wizytator napisał jednak nieprawdę, czego dowodem są zeznania sędziów tego wydziału złożone w gliwickiej prokuraturze. Wynika z nich, że sędziowie uznawali Pawła K. za pełnoprawnego biegłego z listy. Paweł K. nie składał przysięgi w przypadku żadnej ze spraw, co muszą czynić biegli ad hoc.

Reklama
Reklama

Danuta Hernes-Celt, sędzia z wydziału zlecająca Pawłowi K. opinie, zeznała: – W mojej świadomości w tym czasie Paweł K. był stałym biegłym sądowym.

Jolanta Janas, przewodnicząca wydziału: – Byłam przekonana, że Paweł K. jest biegłym z listy. Pytałam czy jest biegłym sądowym, on odpowiadał, że jest stałym biegłym sądowym i tak było to zapisywane w protokole.Paweł K.: – Przypuszczam, że sędziowie wiedzieli, że nie jestem biegłym sądowym.

O wyjaśnienia poprosiliśmy Ministerstwo Sprawiedliwości. Sędzia Sławomir Różycki z wydziału prasowego przyznaje, że Paweł K. bez uprawnień sporządzał opinie w zdecydowanej większości spraw prowadzonych w wydziale.

– Ta praktyka została oceniona przez sędziego wizytatora jako nieprawidłowa – mówi sędzia Różycki. Efektem lustracji była sugestia, by wyeliminować przypadki powoływania biegłych geodetów spoza listy prezesa Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Lustracja nie objęła stanu majątkowego państwa K. Wobec sędziów nie wszczęto postępowania dyscyplinarnego.

Jak napisaliśmy wczoraj, Paweł K., wieloletni naczelnik geodezji Urzędu Miasta w Częstochowie i mąż sędzi, zarabiał setki tysięcy złotych na opiniach, choć nigdy nie był biegłym sądowym. Od 1999 do 2004 r. wykonał 243 opinie na polecenie II Wydziału Cywilnego Nieprocesowego Sądu Rejonowego w Częstochowie. Posługiwał się fałszywą pieczątką i tytułem biegłego. Paweł K. omijał również ustawę antykorupcyjną, bo jako urzędnik nie mógł prowadzić działalności gospodarczej.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
warszawa
Mieszkańcy Wilanowa kontra Dino. Jak może zakończyć się ten konflikt?
Kraj
Wolność nie jest dana raz na zawsze
Kraj
Zaprzysiężenie Prezydenta RP Karola Nawrockiego. Program uroczystości, marsz i utrudnienia w ruchu
warszawa
Dziwidło olbrzymie zakwitło! Drugi raz w historii Polski
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama