Dziennikarze TVP zatrzymani w Gruzji

Osetyjska milicja i rosyjskie wojsko zatrzymały polskich dziennikarzy ok. 20 km od Gori. Przetrzymywani są na komendzie w Cchinwali. Rozmowy o ich uwolnieniu polscy konsulowie wznowią dziś rano. Premier Donald Tusk zapowiedział: – Jeśli będzie trzeba, zainterweniuję i w Moskwie, i w Tbilisi.

Aktualizacja: 09.09.2008 09:32 Publikacja: 09.09.2008 03:07

Dziennikarze TVP zatrzymani w Gruzji

Foto: Rzeczpospolita

Do zdarzenia doszło niedaleko miasteczka Karaleti. – Musiało się to stać w strefie buforowej, kontrolowanej przez Rosjan. Na terenie Osetii Południowej w ostatnich dniach nie zarejestrowaliśmy bowiem ani jednego dziennikarza polskiego – mówi „Rz” Irina Gagłojewa, rzecznik samozwańczych władz w Cchinwali.

Zatrzymani to reporter „Wiadomości” Dariusz Bohatkiewicz, operator Marcin Wesołowski i gruziński kierowca Lewan Guliaszwili.

Kolegom z TVP udało się wczoraj wieczorem nawiązać kontakt z Bohatkiewiczem. – Dobrze nas traktują – zapewnił. – Jesteśmy w Cchinwali, bardzo dokładnie sprawdzono nasze paszporty, akredytacje, zabrano samochód, kamery i mikrofon. Usłyszeliśmy, że jesteśmy amerykańskimi i angielskimi szpiegami. Dowiedzieliśmy się też, że zostaliśmy zatrzymani w stanie upojenia alkoholowego, co jest oczywiście absolutną nieprawdą – dodał Bohatkiewicz.

Patrol milicji, który ich zatrzymał, przekazał mężczyzn w ręce rosyjskich żołnierzy.

Po kilku godzinach reporterom zwrócono skonfiskowany sprzęt. – Cały czas słyszeliśmy, że nasz prezydent jest zły, nasz premier jest zły, nasz rząd jest zły, wszyscy Polacy są źli i jednostronni – opowiadał Bohatkiewicz. – Teraz jest wszystko w porządku.

Dziennikarze przygotowywali materiał do wczorajszego wieczornego wydania „Wiadomości”. 18 sierpnia Telewizja Polska otworzyła w Tbilisi biuro korespondenckie.

„Dziennikarze TVP, zatrzymani w poniedziałek w Osetii Południowej, są bezpieczni, a we wtorek mają być przesłuchani przez osetyjską milicję” – poinformowało wieczorem polskie MSZ.

Zaraz po zatrzymaniu dziennikarzy, na miejsce zdarzenia pojechała kolejna ekipa TVP oraz dwóch polskich konsulów. Dyplomaci prowadzili rozmowy w rosyjskim punkcie kontrolnym. Jednak strona osetyjska zawiesiła negocjacje do dziś rano.

– Jeśli będzie trzeba, zainterweniuję i w Moskwie, i w Tbilisi – obiecał od razu premier Donald Tusk.

Oświadczenie wydał prezes TVP Andrzej Urbański. „(...) to oburzający akt barbarzyństwa, niezgodny z normami cywilizowanego świata” – napisał. Zapowiedział też, że zwróci się do międzynarodowych – także rosyjskich – organizacji z protestem.

Do ambasadora Rosji list wystosowało też Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. „Chcemy zaprotestować przeciwko zatrzymaniu dziennikarzy, którzy wykonują obowiązek informowania wolnego świata o zdarzeniach, jakie mają miejsce na terenie Gruzji, w tym na terenie Osetii Południowej”.

Do zdarzenia doszło niedaleko miasteczka Karaleti. – Musiało się to stać w strefie buforowej, kontrolowanej przez Rosjan. Na terenie Osetii Południowej w ostatnich dniach nie zarejestrowaliśmy bowiem ani jednego dziennikarza polskiego – mówi „Rz” Irina Gagłojewa, rzecznik samozwańczych władz w Cchinwali.

Zatrzymani to reporter „Wiadomości” Dariusz Bohatkiewicz, operator Marcin Wesołowski i gruziński kierowca Lewan Guliaszwili.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Kraj
Pałac Prezydencki: Czy media społecznościowe zdominują kampanię prezydencką 2025 roku?
Kraj
Nowej nadziei na nowy rok
Kraj
Ukraina: Były redaktor naczelny dziennika „Rzeczpospolita” Grzegorz Gauden odznaczony „Za odwagę intelektualną”
Kraj
Życzenia świąteczne od „Rzeczpospolitej”: Bóg się nam rodzi!
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Kraj
„Gaude Mater Polonia” nie wróci do nas szybko
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego