[b]Rz: Czy pomysł MSWiA, żeby niektóre drobne przestępstwa przeciwko mieniu ścigać na wniosek pokrzywdzonego, jest dobry?[/b]
Zbigniew Hołda: Mam co do tego poważne wątpliwości i uważam, że to bardzo ryzykowne propozycje. Dlaczego? Myślę, że jeśli zostałyby wprowadzone, to policja nie za bardzo wywiązywałaby się ze swoich obowiązków ścigania przestępców. Nad wprowadzeniem rozwiązań, które miałyby ułatwić pracę policji, trzeba byłoby się bardzo dobrze zastanowić.
[b]Koszty dochodzenia w sprawie kradzieży tablicy rejestracyjnej, jak twierdzi MSWiA, są większe niż wartość skradzionej rzeczy.[/b]
W kraju jest ok. 100 tys. policjantów, czyli nie tak mało. Ich zadaniem jest ściganie przestępców: tych bardzo i tych mniej groźnych. Rezygnacja ze ścigania mniej groźnych sprawców przestępstw sprawi, że powstanie atmosfera bezkarności: przekonanie, że sprawcy drobnych kradzieży czy włamań mogą być spokojni, bo policja nie będzie ich poszukiwać. Te przestępstwa są jednak bardzo dokuczliwe społecznie. Ci, którzy je popełniają, powinni być ścigani.
[b]Będą, jeśli pokrzywdzony będzie tego chciał. Pozostawienie mu wyboru nie wystarczy?[/b]