Wczoraj szef rządu przekreślił szanse Anny Fotygi na stanowisko ambasadora przy ONZ.
– Mam wrażenie, że pokazała nam figę. To się chyba tak skończy, że będzie musiała poczekać na nowy rząd – stwierdził Donald Tusk.
Była szefowa MSZ w gabinetach Marcinkiewicza i Kaczyńskiego rozdrażniła rząd wypowiedzią podczas przesłuchania jej jako kandydatki na ambasadora w Sejmie. – Człowiek o moim życiorysie jest głęboko poraniony przyglądaniem się temu, co się dzieje z polską polityką zagraniczną – powiedziała.
Posypały się na nią gromy. – Rząd zaproponował pani Fotydze stanowisko w imię porozumienia, a ona z pełną premedytacją tę propozycję odrzuciła – komentował w Radiu Zet Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO.
W ubiegły czwartek minister Radosław Sikorski i premier twierdzili, że z nominacją Fotygi mają kłopot.