Politycy chcą większej kontroli mediów

Politycy chcą większej kontroli mediów. PiS zamierza tropić agresywne treści w Internecie. SDP: Ministrowie nie mogą oceniać dziennikarzy

Publikacja: 25.10.2010 03:04

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w sobotę z członkami KRRiT, Rady Etyki Mediów oraz z prze

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w sobotę z członkami KRRiT, Rady Etyki Mediów oraz z przedstawicielami SDP i Stowarzyszenia Dziennikarzy RP

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski Mateusz Dąbrowski

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z członkami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Etyki Mediów oraz z przedstawicielami Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.

Zaprosił ich do pałacu w sobotę w związku z zamachem w łódzkim biurze PiS, gdzie 62-letni Ryszard C. we wtorek zastrzelił asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ranił asystenta posła PiS Jarosława Jagiełły.

Minister Sławomir Nowak tłumaczył, że prezydent chciał wiedzieć, w jaki sposób media mogą się zaangażować w „monitorowanie napięcia politycznego w debacie publicznej”.

– Krajowa Rada winna podjąć pewnego rodzaju monitoring programów – powiedział po spotkaniu Jan Dworak, przewodniczący KRRiT. Inny członek Krajowej Rady Witold Graboś dodał, że rozmawiano o potrzebie utworzenia centrum monitoringu prasy i mediów, które badałoby m.in. jakość materiałów informacyjnych i publicystycznych.

W rozmowie z „Rz” Graboś tłumaczy, że potrzebna jest większa aktywność takich instytucji jak KRRiT. – Główną potrzebą jest obniżenie poziomu agresji w debacie publicznej – mówi.

– Będziemy baczniej się przyglądać, relacjonować i oceniać to, co robią media, oczywiście w ramach uprawnień, jakie daje nam ustawa medialna. Nie jest to żadna forma presji, która zagrażałaby wolności słowa.

– Ocenianie zostawmy innym instytucjom takim jak Rada Etyki Mediów – postuluje Witold Kołodziejski, były przewodniczący KRRiT. – Bo Krajowa Rada w tym sporze nie stoi z boku, lecz poniekąd w nim uczestniczy z racji tego, że jest wyłaniania z klucza politycznego.

Podobnego zdania jest Stefan Truszczyński ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, który uczestniczył w spotkaniu z prezydentem: – Krajowa Rada chce intensywniej przyglądać się pracy mediów, ale jeśli będzie się to wiązało z jakimś cenzurowaniem, to będziemy reagować. Ministrowie wybrani przez partie polityczne nie mogą dyktować ocen pracy dziennikarskiej.

Nie tylko prezydent chce, by baczniej przyglądać się mediom. Jarosław Kaczyński w czwartek podczas sejmowej debaty postulował, by zlikwidować takie programy jak „Szkło kontaktowe” TVN 24.

Z kolei posłowie PiS postanowili monitorować treści publikowane w Internecie. Chcą w tym celu powołać specjalny parlamentarny zespół. Jego szefem ma zostać poseł PiS Andrzej Jaworski, a w jego skład mają wejść trzej inni posłowie tej partii: Maks Kraczkowski, Tomasz Latos i Zbigniew Kozak. – Będziemy wskazywać elementy wypowiedzi pojawiających się w sieci, które w nienaturalny sposób mają dzielić i nawoływać do agresywnych czynów – mówi „Rz” Maks Kraczkowski.

Zdaniem analityka mediów Piotra Legutki to absurd. – Politycy powinni podejmować decyzje racjonalne i przede wszystkim wykonalne – podkreśla. Zauważa też, że z działań i wypowiedzi polityków można wnioskować, iż odpowiedzialność za poziom agresji w debacie publicznej ponoszą wyłącznie media. – Oczywiście media napędzają ten konflikt, bo taki jest mechanizm ich działania, ale są tylko pośrednikiem – zauważa. – Szukając przyczyn zaostrzenia języka i konsekwencji, jakie to ze sobą niesie, trzeba sięgać do źródeł, czyli osób, które używają takich, a nie innych, słów czy porównań. —pap

[ramka][srodtytul]pis o fundacji[/srodtytul]

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał na konwencji wyborczejw Szczecinie, że konieczne jest wsparcie niezależnych, lokalnych mediów, które budują opinię publiczną na poziomie gminy i powiatu.

– Nasz program to m.in wsparcie tego, co buduje opinię publiczną, co ją w istocie tworzy, czyli niezależnych mediów – przekonywał.Kaczyński przypomniał także, że w Polsce kilka lat temu powstał instytut filmowy, który wspierając rodzime produkcje, uratował produkcję polskich filmów.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego podobna fundacja potrzebna jest lokalnym mediom. „Tym, które będą się zajmowały panem wójtem i starostą”.– Za słaba jest kontrola opinii publicznej. Bardzo często na poziomie powiatów, a tym bardziej na poziomie gminy po prostu jej nie ma. Jest w Szczecinie i – daj Boże – przyszły prezydent będzie ją czuł każdego dnia na głowie – powiedział prezes PiS. —k.b., pap[/ramka]

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z członkami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rady Etyki Mediów oraz z przedstawicielami Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.

Zaprosił ich do pałacu w sobotę w związku z zamachem w łódzkim biurze PiS, gdzie 62-letni Ryszard C. we wtorek zastrzelił asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ranił asystenta posła PiS Jarosława Jagiełły.

Pozostało 90% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo