Trybunał Konstytucyjny pochylił się nad wnioskiem posłów lewicy po dwóch latach od jego złożenia. Zdaniem wnioskodawców kilka artykułów ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego, na podstawie której działała Komisja Majątkowa, narusza konstytucję, m.in. w kwestii braku możliwości odwołania się od decyzji komisji.
TK odroczył wczoraj rozprawę w tej sprawie. – Trybunał przychylił się do wniosku marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny – powiedział przewodniczący posiedzenia Trybunału sędzia Wojciech Hermeliński.
Grzegorz Schetyna, którego pismo odczytano podczas rozprawy, argumentował, iż dziś wchodzi w życie nowelizacja ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego, likwidująca komisję. Poza tym, uzasadniał, ewentualne uznanie niekonstytucyjności przepisów dotyczących Komisji Majątkowej zagrażałoby finansom państwa.
– Samorządy, które poniosły szkodę majątkową w wyniku orzeczenia Komisji Majątkowej, mogłyby wówczas wystąpić do Skarbu Państwa o odszkodowanie za tzw. bezprawie legislacyjne – tłumaczy dr Paweł Borecki, specjalista prawa wyznaniowego.
Takie kroki podjąłby zapewne samorząd Krakowa, który czuje się poszkodowany w wyniku decyzji komisji. Przekazała ona podmiotom kościelnym – Bazylice Mariackiej i zakonowi cystersów – jako mienie zastępcze nieruchomości, które były własnością gminy Kraków, a wcześniej nie należały do Kościoła. Miasto złożyło w tej sprawie skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA skargi oddalił do czasu wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny.