Najlepsze wozy transmisyjne, prawie 70 osób, w tym kilkunastu reporterów, specjalnie zbudowane w Smoleńsku studio i "Wiadomości" nadawane z miejsca katastrofy – tak relacjonowanie rocznicy 10 kwietnia jeszcze w lutym planowano w TVP.
W Smoleńsku i Moskwie kilka razy byli jej pracownicy. Wybrano m.in. miejsca, gdzie będą stać wozy transmisyjne i studio.
– Niedawno dowiedzieliśmy się, że mamy nie robić rocznicy z aż takim rozmachem, jak planowano. Będzie nacisk na pokazywanie tego, co się dzieje przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, gdzie zgromadzą się zwolennicy PiS – mówi osoba z telewizji.
Inni rozmówcy "Rz" wiążą tę zmianę z przyjściem do TVP związanego z PO Juliusza Brauna, który od 4 marca pełni obowiązki prezesa. – Platformie eksponowanie obchodów rocznicy Smoleńska nie jest na rękę – mówi jeden z nich.
TVP, gdzie działania związane z obchodami rocznicy nadzoruje Jacek Snopkiewicz, dyrektor biura koordynacji programowej, uspokaja, że wszystko jest robione starannie i z należytym rozmachem.